Czułem się jakby Mellville wrócił. Świetna warstwa psychologiczna, znakomicie odwzorowane lata 70te - bez sztuczności i aut odpicowanych przez współczesnych miłośników motozabytków. Gra aktorska, klimat, fabuła - ten film ma wszystko. Polecam na całego!
Francja. 1975. Spalona słońcem Marsylia, zielone cyprysy i mknące futurystyczne citroeny DS. Epoka autentycznie ale nie nachalnie zabrała w inny, piękny świat. Plus tempo, akcja i prześwietlone kadry niczym z lat 70tych.
Nie jakieś arcydzieło. Ale porządny kawał filmowego mięcha. Warto!
w kinach grają jakieś totalne gówna dla gimbów a porządnego filmu nie można zobaczyć jak człowiek tylko ściągać po netach. No ludzie...
Po przeczytaniu wielu recenzji tego filmu mam wrażenie, że 90% oglądających (choć może tylko wypowiadających się) widziało ten film w postaci poszczególnych jego scen, wyciętych i odtworzonych nawet nie we właściwej kolejności. Owszem, nie można odmówić perfekcyjnej warstwy technicznej - uchwycenie klimatu Francji lat...
więcejBardzo dobre kino francuskie.. lata 70 w Marsylii. Jak ktoś lubi kino gdzie nie wchodzi Stalone czy Schwarzeneger razem ze Stathamem i rozwalają wszystkich latając samochodami po wieżowcach to ten film jest dla dobrego kinomaniaka. Dobry kryminał bez przesadzonych fajerwerków amerykańskich. Do geniuszu mu jeszcze...
Naprawde dobry film swietnie oddana atmosfera lat 70-ych i piekne zdjecia.
Fabula wciaga, zakonczenie nietuzinkowe, dobra muzyka, polecam.
Co najbardziej kontrastuje ze wspolczesnoscia? Mezczyzna mogl miec ambitna prace a mimo to nie siedzial 14h dziennie w biurze, czesto jadl kolacje z cala rodzina, mial czas...
minister sprawiedliwości. Niestety, politycy i prawnicy mają najwięcej na sumieniu jeśli chodzi o dobre samopoczucie gangsterki rozmaitej maści. Film Jimeneza (nie tylko wychował się w Marsylii, w czasach, w których postać Pierre'a Michela stawała się już częścią miejskiego folkloru, ale także poznał osobiście wielu...
więcejwszystko w tym filmie jest precyzyjne, od reżyserii po zdjęcia, grę, scenografię, muzykę czy kostiumy. precyzyjne i zimne. ale jest to tylko chłód pozorny i wykalkulowany(w dobry tego słowa znaczeniu) bo całość aż kipi z emocji.
wielkie kino wcale nie o twardych facetach... polecam a jakże! lektura obowiązkowa
Film naprawdę znakomity ale niektóre sceny aż za długie, jakby reżyser nie wiedział kiedy powinno paść słowo cięcie. Poza tym super klimat i warto obejrzeć, 140 minut a znakomicie spędzone :)
Film całkiem niezły ( ale nie w moim stylu ) chodzi mi o piosenkę z końcowych napisów. Może ktoś poznaje??????