PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=389597}

Martwa dziewczyna

Deadgirl
2008
4,4 10 tys. ocen
4,4 10 1 10365
6,0 6 krytyków
Martwa dziewczyna
powrót do forum filmu Martwa dziewczyna

8/10

ocenił(a) film na 8

hahahah;) końcówka mnie rozwaliła:D fajny film;) powiem szczerze, że były momenty w
których się bałam ale nie było ich zbyt dużo. jako horror to ssie moim zdaniem, bardziej
softporn dla nastolatków nudzących się z zbyt szybkim internetem. Trochę się
rozczarowałam bo liczyłam na jakiegoś dr Frankenshteina albo coś. No ale końcówka fajna
i tylko za nią daję 8 bo spowodowała że się uśmiechnęłam;)

ocenił(a) film na 7
Anulla

Końcówka na prawdę udana, fajnie, że oszczędzono nam jakichś moralizatorskich hapi endów. Ogółem cały film nie należy do najgorszych, ale nie można go oglądać pod pryzmatem horroru, jest parę "strasznych" scen, jest kilka udanych scen "krwistych" i tyle.
Ciężko znaleźć kategorię dla tego filmu. Mi się spodobał.

Btw. scena w której J.T. i Wheeler próbują porwać dziewczynę na stacji benzynowej rozbroiła mnie konkretnie. :)

ocenił(a) film na 8
Anulla

Cieszę się, że dziewczyna w ten sposób patrzy na ten film. Większość kobiet niestety spłyca go do szowinistycznego obrazu "O martwej laski dymaniu". - nie chcą nic innego w nim dostrzec.
Film bardzo kliamatyczny moim zdaniem i wielopoziomowy choć opowiedziany za pomocą minimalnych środków wyrazu.

użytkownik usunięty
endriu3

Mnie przeraził konkretnie. W sumie dlatego że wcześniej podobnego nie miałam okazji obejrzeć. Ma swój klimat. Ale ta martwa dziewczyna jest straszna! Te oczy...
Ona była jakimś zombie, czy co?

Dla mnie to był film całkiem inteligentny, choć w stylistyce horroru klasy B. Dziewczyna, z którą można robić wszystko, ale jednocześnie zaczyna się ją przedkładać nad normalne związki, co stają się za trudne; życie w piwnicy, dwuznaczna moralność (można wszystko, to nie jest naprawdę!), alienacja - czy nie kojarzy się to z internetem, czy szerzej: kulturą wirtualną? Moim zdaniem we własnej stylistyce film mówił o tym samym, co Sala samobójców

użytkownik usunięty
ravQ

S.Samobójców nie widziałam więc nie mam punktu odniesienia.
Mi się podobał własnie ze względu na niepowtarzalną specyfikę, ale nie odczułam aby był filmem kategorii B, nie wydawał mi się jakiś kiczowaty, przerysowany czy banalny. Myślę że w głównej mierze zasługą tego jest właśnie ten swoisty nastrój. Sama dziewczyna która była nierozwiązaną tajemnicą, skąd się tam wzięła,jak długo tam leżała, w jaki sposób umarła, co spowodowało że była taka (zombie, coś jakby wampirycznego),a nie inna..? Jej zwierzęce odruchy - to się w głównej mierze złożyło na całość tego obrazu. Film dla mnie bardzo niepokojący (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), trzymający w złowieszczym napięciu. Tu cały ten mrok ( emocjonalny i dosłowny) oraz wspomniana przez Ciebie alienacja bohaterów, ich pozostawiająca do życzenia moralność - to wszystko wpłynęło na mój pozytywny odbiór tego filmu.