Dziwię się, że komuś się ten film podobał. Nic się w tym filmie nie wyjaśniło: dlaczego? jak? po co? O chodzi? Skąd ? itp. Zaczął się w miarę ciekawie ale koniec całkowicie spaprał ten film. Dno. Nie polecam! strata czasu!
to chyba musisz go jeszcze raz obejrzeć najlepiej z kimś, albo poczytaj komentarze poniżej bo tam masz wyjaśnione "dlaczego? jak i po co?"
co jest w nim świetnego? Skąd wzięła się ta " martwa" dziewczyna w tym szpitalu psychiatrycznym? Absolutnie na moją opinię nie ma wpływu żaden feminizm , bo takowy u mnie nie istnieje:) :)
Nie istotne skąd się wzięła. Film nie jest świetny, jest przygłupi, ale wciąga i miejscami trzyma w napięciu.
Zgadzam sie dno i wodorosty.Oglądam dużo horrorów ale w tym był jeden bezsens za drugim.
Nie trzeba skrajnie feministycznego punktu widzenia, żeby nie podobał się film gdzie SPOILER banda nastolatków gwałci prawie trupa, i te wyciskanie wrzodów, mniam :D
Uwaga, będzie trudne pytanie - czy w każdym filmie wszystko musi być wyjaśnione? Czy musi zostać podane na tacy? W tym konkretnym przypadku nie ma najmniejszego znaczenia skąd ta dziewczyna się tam wzięła. A jeśli bardzo chcesz wiedzieć, to trzeba po prostu uruchomić wyobraźnię. I jest to jeden z niewielu pozytywnych aspektów tego filmu.
kierując się tą zasadą , to każdy z nas mógłby być scenarzystą i stworzyć film w którym nic nie jest wyjaśnione. Wątpię by ten film rozwijał wyobraźnię. Jeszcze głupszego filmu nie widziałam, no może polską komedię "ciacho". To jest moje zdanie i nikt nie musi się z tym zgadzać. A wyobraźnię uruchamiam na bardziej ambitnych filmach, a nie na takich gdzie non stop "rżną" trupa/nie trupa ;)))
To w takim razie polecam Ci Memento albo Pulp Fiction. W obu filmach pewne kwestie nie zostają wyjawione widzowi. I chociaż są ważne z punktu widzenia fabuły, to widz wcale nie potrzebuje być z nimi zaznajomiony.
" A wyobraźnię uruchamiam na bardziej ambitnych filmach " jakie to filmy, bo tak pobieżnie przeglądając twój profil to zwykłe i schematyczne szmiry oceniasz wyżej niż te spoza hollywoodzkiego schematu?
I jak już ktoś tu napisał: to że coś nie jest wyjaśnione i podane na tacy nie jest jakimkolwiek argumentem w ocenie filmu to taki, bezsensowny dąs ludzi-robotów z klapeczkami na oczach. Martwa Dziewczyna to nie tani kryminał gdzie na końcu się wszystko wyjaśnia. Gdyby tak jak ty oceniać filmy fantasy lub sci-fi musiały by trwać kilkanaście godzin aby wszystko po kolei wyjaśniać, skąd stworzenia, jak wyewoluowały, jaka to dokładnie technologia etc. a w tym filmie właśnie występuje wątek fantastyczny.
Wyobraźni to Ty niestety nie masz,albo jak kto woli, masz ją zwyczajnie przeciętną i brniesz dawno wytartym szlakiem jak kurczaki na taśmie w ubojni.
dla mnie ambitne filmy to takie , które skłaniają mnie do pewnych przemyśleń... ... zdanie podtrzymuję - film debilny ...
Nie jestem fanką filmu i za bardzo mi się nie podobał, ale nie zgodzę się z Tobą, że nie zmusza do przemyśleń... Myślę, że nie ważne jest co i jak, bo nie o to zwyczajnie chodzi. Nie to jest najważniejsze.
Jak dla mnie pokazane jest zachowanie ludzi w sytuacji dla nich bardzo korzystnej. Grupka chłopaków niewyżytych seksualnie znajdują kobietę, która nie narzeka, nie mówi i przyjmuje praktycznie wszystko, normalnie ideał. A do tego perspektywa zmienienia innej dziewczyny w takiego cosia.
Nie mówię oczywiście, że w prawdziwym życiu spotkamy taki przypadek :P ale wyobraź sobie kobietę, która jest nieprzytomna i zostaje wykorzystana, oprawcy czują się bezkarni bo ona przecież nic nie powie, ba może nawet się w trakcie nie obudzi... Nic tylko brać...
Uważam więc, że jest nad czym myśleć, ale oczywiście masz prawo do własnego zdania :)
Pozdrawiam
masz rację. Oczywiście nadal uważam że film był bardzo słaby,ale w tym co piszesz ,"coś " jest :)
Nie no film słabiutki, przyznaje racie Izviestia film debilny :) a Memento albo Pulp Fiction to inna liga. A właściwie ekstraklasa
Film słaby - choć jak widać, takie COŚ, też ma rzesze zwolenników... Może dlatego, że ,,Martwa dziewczyna" nie odmówi nikomu...?