Wcale się nie dziwię osobom ,które potraktowały ten film
najostrzej jak umieli ,wystawiając jedynki. Śmiało, w ogóle by go
mogło nie być.
Ale jak już powstał to twórcy mogli by nas nie zanudzać
przeciąganiem scen ,które i tak niczego nowego w nas nie
odkryją. Dominacja nad kobietą, mężczyzny była od zawsze, jest i
pozostanie. W jaki sposób by nie była ona przejawiana. Sam
koniec filmu udowadnia, że nawet tych najbardziej wytrwałych i
broniących się dosięga ta niemoc. Rickie jest tego prostym
dowodem. Takie rzeczy się dzieją, a mój tytuł nie jest zupełnie
przypadkowy. Tu mamy natomiast ten stereotyp udekorowany w
klimacie horroru, chociaż uczucia strachu i lęku nam nie
zaserwowano. Trochę krwi i parę marnych efektów to wszystko na
co stać ''stwórców'' tego dzieła. Sama dziewczyna ,które padła
ofiarą, jest jakby symbolem ,przedstawiającym swoich oprawców.
To tak na prawdę oni są większymi żywymi trupami niż ona.
To jak ukazane jest do czego są zdolni, pewnie niejednego widza
przerazi ,albo nawet odrzuci.
Poza słabymi efektami mamy jeszcze koszmarnie dobraną
muzykę. Może jeden raptem kawałek pasuje swoim ironicznym
brzmieniem do zaistniałej sytuacji. Inne potrafią nawet drażnić.
Ale też zdarza się ,że ta mroczna ścieżka muzyczna, może dać
kopa robiąc ciekawą atmosferę. Jednak jest to rzadkością.
Jeszcze te postaci. O zgrozo. Koleś (Eric Podnar) jest jak dla mnie
przynajmniej, najbardziej debilny i wku.wiający z całego tego
towarzystwa. Nie dosyć, że wyjątkowo zbaraniały to jeszcze ciągle
chodzący z roztrzaskanym nosem. Pozostali również swą grą,
zwłaszcza, nie grzeszą. Ciotowaty głos J.T. ,aż nie pasuje do jego
osobowości. Nieźle zresztą skoszonej. I nasz ''zbawiciel'' w końcu.
Na początku to on bardziej sprawia wrażenie kogoś z dziurami w
psychice. Mimo walki o ''deadgirl'' pokazuje ,że jednak i on jest
zombie. Cholera no nawet dziewczyny nie są wyjątkowo
atrakcyjne. Mało jest chwil, ogólnie rzeczy, które mogłyby
przejawiać na korzyść tego horroru. Prawdę mówiąc całościowo
nie wygląda to najlepiej. Jest po prostu słabe jak diabli.
Kto chce niech ogląda i przekonuje się sam.
Ja mogę co najwyżej wystawić 3/10. Tyle to maximum.
pozdrawiam