Po pierwszych 5min wiadomo o co chodzi, tylko ktoś postanowił to ciągnąć półtorej godziny. Ani ukrytej głębi (po za tą, że przywódcy demokratów to szaleńcy na miarę Hitlera), ani powalającej gry aktorskiej - Herber Lom powinien dostać nagrodę za mistrzowskie udawanie kawałka drewna, a reszta ekipy też nie lepsza. Po za tym film jest bardzo dobry. Gdyby jednak pojawił się w nim np. suspens, ślad akcji, a fabuła nie należała by do stylu zerowego z pewnością byłby niezły.