Bardziej jako odcinek czasu czy jako część mózgu bohatera?
W książce gdy Johnny nie mógł zobaczyć np. nazwy ulicy, mówił, że ta nazwa jest w "martwej strefie", więc chyba chodzi o część mózgu. Aczkolwiek dopiero zabieram się za oglądanie filmu i opinię o nim będę mogła napisać po seansie. :3
Taak, obrazy i wydarzenia których nie mógł dosięgnąć- twierdził, że nie sięga do martwej strefy.. ja właśnie przeczytałem książkę i biorę się za film jak tylko będę mógł.
Cieszę się także, że zacząłem od książki. Wątpię aby film był w stanie mnie.. eh wycisnąć łzy.
Nie czytam zbyt wielu książek generalnie, ale postanowiłem jakoś że zacznę.
Akurat padło na tę, i .. no poruszyła mnie na tyle mocno aby odpuścić sobie to na jakiś czas, bo zwyczajnie za bardzo no zżywać sie z nimi. Już niedlugo pewnie zasięgnę po coś kolejnego. S. Kinga oczywiscie
Ja się ostatnio zastanawiam, czy to nie jest piąty wymiar po prostu... wpiszcie sobie 'imagining the tenth dimension' (wideo krąży też z polskimi napisami).
Biorac pod uwage to co bylo w ksiazce..to tak jak ktos wspomnial byla to ta czesc mozgu johhnego ktora zostala niejako wylazona z calego procesu myslenia...