chyba najlepszy film Corman - Poe. I to chrześcijańskie przesłanie...
Chrześcijańskie - czy ja wiem? Światem rządzi Śmierć (czy też Braterstwo Śmierci!), Bóg milczy, Szatan też... Źli giną, ale dobrzy też - zostaje tylko mała garstka ocalałych.
Nie "Braterstwo", prędzej "Bractwo" lub "Zakon". Poza tym, jak mówi Prosperowi Czerwony Mór, "Szatan nie rządzi sam". Dalej wykłada, że robi to m. in. za pośrednictwem Śmierci, która z kolei posyła swoich wysłanników, do których należy sam Mór. I to pytanie do księciunia, czemu boi się śmierci, skoro przecież jego dusza już dawno temu umarła.
Najmocniejszy efekt wywołuje przytoczony na końcu, choć nie dosłowny, cytat z Poego: "...Ciemność, zgnilizna i Czerwony Mór zawładnęły wszystkim".