Typowa romantyczna komedia. Nic ciekawego, wiadomo jak się skończy. Jedyny plus - jest na czasie (w końcu ostatnio wiele osób poznaje się przez internet). Tak szczerze mówiąc, jakby mi przez takiego gościa (tego Foxa) upadła księgarnia mojej matki, to bym mu mordę skapiszonowała, a nie umawiała się w parku. Paskudny typ. Obsada - dla mnie najgorsza z możliwych: nie lubię Hanksa i nie znoszę Meg Ryan.
no wiesz
Nie możesz zbyt wiele wymagać od tego gatunku:)) Taka prawda...ja doszłam do takiego stanu że mylą mi się już te komedyjki romantyczne. Szczególnie te z Julią Roberts. I czego by nie mówić to najbardziej przewidywalny gatunek...zawsze znasz zakończenie chyba że ma to naprawdę coś z melodramatu...tu tego nie widziałam. Szkoda że miłość przedstawiają zawsze tak samo...jeśli chcesz oglądnąć dobrą komedię romatyczną to obejrzyj "Przypadkową dziewczynę"...nie jest tak do końca z tego gatunku...pewnie dlatego taka dobra:)
to prawda
Cóż, rzeczywiście nie powinnam wymagać od kolejnej komedii romantycznej czegoś bardziej wydumanego, najbardziej jednak w tym filmie drażni mnie obsada. Hanks jest jednym z najbardziej oklepanych amerykańskich aktorów, zagrał już chyba we wszystkim, a Meg Ryan ma typ urody, który za bardzo mi nie odpowiada (mała blondyneczka z zadartym noskiem) i poza tym wkurza mnie swoim zmanierowanym zachowaniem. Może to śmieszne, ale powyższe na pozór błache powody, potrafią zepsuć mi cały film. No i nadal obstaję przy tym, że historia była bez sensu: ona się z nim spiknęła, mimo że jej tyle świństw narobił. Nieżyciowe.
hehe...
....wiesz wydaje mi się że z każdym takim nieudanym projektem rosną wymagania ludzi. I to zjawisko jest bardzo pozytywnne...bo w końcu ludzie zaczną wymagać czegoś naprawdę dobrego i trudno - trzeba będzie spełniać ich zachcianki:) Może wtedy nie będzie występował ten faktycznie tak jak powiedziałaś Tom Hanks...Meg Ryan zdecydowanie nie powinna grać w komediach romatycznych bo w innych filmach wypada całkiem nieźle....
bezmyślny widz
Ale co powiesz na to, że ludzie, mimo iż wymagają czegoś dobrego, nadal zadowalają się słodkimi historiami, których przedtem widzieli już 1500. Oglądają je tylko dlatego, iż można zobaczyć tam popularnego aktora, np. Hanksa, nie bacząc na to, że jest to powielanie kolejnego schematu z typowym zakończeniem. Reżyserzy wykorzystują ten ciąg widza do tego, co nagradzane i oklaskiwane i serwują to, co im samym przyniesie zysk. Sądzę, że światowa kinematografia niewiele by straciła, jeśli film "Masz wiadomość" nie zostałby nigdy wyprodukowany.
daj marchewkę królik pójdzie...
tym bardziej ze niektórzy po prostu nie lubię tudzieć nie rozumieją ambitnego kina..i nie mówię że powinny powstawac same ambitne filmy, czasem miło jest oglądnąc komedię romantyczną...ale jakąś dobrą..nie powieloną z której ktoś za rok znowu zrobi xero:)))))))
Masz wiadomość, jest typową komedią romantyczną, jednakowoż muszę przyznać,że lubię pooglądać takie filmy w samotne wieczory;) Sczególnie kiedy mam zły chumor, albo wracam zmęczona do domu i nie mam ochoty na ambitne kino. Oczywiście, żadnego głębszego przesłania, specjalnych efektów czy popisu aktorskiego nikt w tych komedyjkach nie odnajdzie, ale to są produkcje nisko budżetowe, nie mające na celu pobudzić widza do myślenia, zastanawiania się nad sobą, tylko, żeby go zrelaksować, czasem rozchmurzyć. Czasem nie zaszkodzi obejrzeć coś lekkiego, mniej ambitnego ;) Takie jest moje zdanie. A jeśli chodzi o moje ulubione gatunki filmowe to są nimi wszelkie dramaty, filmy psychologiczne, w których bohater poznaje siebie, postanawia się zmienić, niektóre filmy akcji, filmy trzymające w napięciu i takie na których trzeba sporo pogłówkować żeby wiedzieć o co chodzi ;p A no i oczywiście produkcje typu: Akademia policyjna czy Głupkowie( dobrze wpływają na mięśnie brzucha;p)
A apropos Meg Ryan: Ona jest naprawdę utalentowaną aktorką. Niestety, ludzie najczęściej znają ją z komedii romantycznych, w których trudno jest się wykazać. Polecam za to „The doors” , albo chociażby “Tatuaż”...
Się nagadałam;p Pozdro
Jak slucham takich wypowiedzi to zastanawiam sie czy sa jeszcze ludzie, ktorzy profesjonalnie i z uczuciem potrafia ocenic kazdy film. Jak slucham takiego pieprzenia, ze obsada mi nie odpowiada czy aktorka mi sie nie podoba to zastanawiam sie dlaczego nie widzisz w tym wszytskim dobrego pomyslu przede wszystkim. Podaj madralo aktorow, ktorzy by zagrali glowne role w tym filmie. Czekam z niecierppliwoscia. Tom Hanks to Wielki aktor potrafiacy grac swietnie i z wyczuciem. On jest zawsze swietny. Meg Ryan lubie, gdyz wlasnie takie filmy sa dla niej.
Milego zywota.
Nie pierdolcie głupot, średnia komedyjka na jeden wieczór, obejrzeć zapomnieć...
OK, OK, film nie jest rewelacja, ale Hanksa obrazac nie pozwole:) To najlepszy amerykanski aktor w tym calym hollywoodzkim bagnie. Zagral tam nie dlatego, ze to szczyt jego aktorskich mozliwosci. On na swoim koncie ma mnostwo znakomitych rol i nagrod. W tym samym roku zrobil "Szeregowca Ryana". Publicznosc lubi takie filmy (szczegolnie niewybredna amerykanska publicznosc). Poza tym zaplacono mu kolejne 20 mln dolarow za te role. Przydaly sie na pewno. Stawianie komedii romantycznych w jednym rzedzie z filmami np. von Triera czy Almodovara nie ma sensu. I jeszcze jedno: jesli Hanks jest paskudnym typem, to kto jest w ogole mily? Moze Arnold S.?
Ale jesteś beznadziejna. Nie możesz chyba zrozumieć, że nie zawsze ogląda się tylko ambitne kino. Co do Meg Ryan. Nie wiem jak możesz oceniać jej urodę skoro jesteś (chyba) kobietą. Tarola należy raczej do mężczyzn. I mi się np. M. Ryan bardzo podoba. Zresztą ciekawe jak ty wyglądasz...może wtedy się pośmiejemy.
Ja uważam że takie filmy są potrzebne. Nie obraź się ale czy ty po ciężkim i pracowitym dniu masz ochotę oglądać mega ambitny i trudny film? Założe się że nie. I właśnie po to sa komedie romatyczne żeby przy nich trochę ochłonąć. Co z tego, że są przewidywalne i w zasadzie kończa się tak samo? A czy amerykańskie filmy akcji też nie są robione na jedno kopyto? Chodzi o to by kogoś ząłapać i go zabić nieprawdaż? Ja lubię oglądać komedie romatyczne przynajmniej na pare chwil moge oderwać sie od codzienności. A Hanks to jeden z moich ulubionych aktorów!! Wiesz chyba nie bez powodu ma tyle propozycji filmowych?
A i jeszcze jedno. Aktora nie powinno zdje się oceniać po wyglądzie tylko po tym jak gra. A Meg gra świetnie zwłaszcza w komediach romatycznych :)
Pozdrawiam i dziękuje za uwagę :)
nie rozumiem tej krytyki i nie wiem , naprawde nie wiem czego by tu mozna sie doczepic. Świetny film!!! a jezeli nie widzi sie w nim niczego ciekawego to widac, ze nie rozumie sie jego przekazu, nie odczuwa ciepla wyraznie bijacego z ekranu podczas oglądania ,, Masz widomość"!!
Owszem, mozna domyslic sie konca, ale wlasnie za to kochamy te filmy, za to ze pozwalaja zrelaksowac sie i stworzyc wlasna rzeczywistosc w ktorej marzenia niekoniecznie musza zostac niespelnione!! W dodatku w tym filmie rzeczywistosc ta ma zachowane granice realnosci i to jest wlasnie w tym dobre, wierzymy ze i nam moze sie przydazyc cos takiego, bo faktycznie moze jesli tylko w to uwierzymy, dlatego uwazam ze film zrozumiany i wlasciwie oceniony bedzie jedynie dla widzow z mala chocby doza fantazji... A co do duetu Ryan&hanks to uwazam ze to swietny wybór!! Po sukcesie i dobrej grze aktorskiej w ,,Bezsenności w Seattle" nie wyobrazam sobie tu nikogo innego. Dowiedli oni, ze w filmie o uczuciu nie musi koniecznie grac umiesniony maczo i wysoka laska z duuuzym biustem. Podsumowujac dosc dlugi wywó - Swietny fil!! 10/10!!