w związku z tym, że sam miałem okazje zakochać się w kimś poznanym przez internet film obejrzałem z zainteresowaniem. Najbardziej byłem ciekawy tego co będzie jak się wreszcie ona dowie że to on. Czy się wkurwi strasznie, że ją robił w jajo, bo on wiedział przecież, czy tez może oleje to i wpadnie w zachwyt, no i co będzie dalej...on ją zatrudni, czy jak...a może zasponsoruje ten jej sklep...no ale film w najciekawszym momencie się kończy i do tego w sposób dość idiotyczny, kolejny dość sympatyczny filmik schrzaniony na końcu dokumentnie z typowo amerykańskim zacięciem.