hehehhe
Jesli scena walki na jadacym tirze jest ok, to ja jestem Sw. Mikolaj. Tam wogole nie ma oddanych prawdziwych realiow, a na dodatek ta walka wyglada naprawde sztucznie momentami, jakby tam robociki jakie skakaly.

???
Uwazasz ze efekty specjalne tworza film, ze jesli one sa swietne to film tez jest berwarunkowo swietny?

kuzda

Re:???
Nie! Uważam, że efekty pozwalają przyciągnąć "łatwego" widza do kina. Przeczytaj w biografii Wachowskich na tej stronie www perypetie kasowe z ich pierwszym filmem. Dobry twórca wyciaga wnioski. W dobrym filmie efekty współtworzą, są rozwinięciem wizji reżysera.
Same efekty nic nie znaczą - przykład Wojny Gwiezdne. Moim zdaniem trzy pierwsze części są dobre choć efekty w tamtych czsach były skromne, najnowsze (trochę to skomplikowane bo chronologia powstawania filmu i numeracja części jestjak wiesz inna) mimo nafaszerowania efektami są infantylne, typowe kreskówki-kasówki. W naszym kinie typowym "efektem" reżyserów jest pokazanie gołej D.... Fakt, że przyciąga to amatorów pornoli ale poziom filmu jest właśnie do D.....

Efekty i nei tylko
Ok, dokladnie to samo chcialem powiedziec moim pytaniem.

Problem w tym, ze Ty w swoim emailu wyzej glownie skupiles sie na efektach specjalnych (tak to odczulem) i wystawiles ocene 10/10.
Moim zdaniem ten film nie zasluguje na taka ocene, pomimo dobrych(co nie znaczy najlepszych) efektow. Film z ocena 10/10 to film wybitny, a 'Matrix Reloded' do takich sie nie zalicza, moim skromnym zdaniem.

Pozdrawiam,

Kuzda

LIPA!!!
Jak ktos juz wczesniej ują,te 10 punktów to za sam tytuł,film jest totalnie do bani...Poza niektorymi efektami
Pozdrawiam

Czy oglądałeś
Jeżeli wypowiadasz się w jakiejś materii to powiedz czy oglądałeś ten film? Gdzie? A jeżeli tak w jakiej wersji i z jakimi napisami? Jeżeli łaskawie odpowiesz na te pytania to podyskutujemy. Ja to widziałem, więc napisałem daję punkty tylko filmom , które widziałem.
Odpowiedz na putania to podyskutujemy.

Dewoty=bardziej papieskie od papieża
Jestem przekonany, że 99% biorących udział w dyskusji nie widziało tego filmu. Wypowiadanie się w temacie przypomina dyskusję o seksie. Najwięcej w tej materii maja do powiedzenia wyrostki, które jeszcze nie ,,, i stare oblazłe klęczkostojki, postrach księży, które już nie.... . Rzetelna dyskusja zacznie się w sobotę. W przeciwieństwie do niektórych ten film widziałem, mam nagrany i jeżeli odpowiesz na mój poprzedni post możemy podyskutować. Do tego czasu uważam, że należysz do tej grupy "ekspertów", którzy lizali przez szybkę i głośno wrzeszczą, że to niesmaczne.