w pełni się zgadzam pełen wypas czyli to co tygryski lubią najbardziej :D

Efekty są dobre, ale nic wybijającego się. Nie mówiąc o niedoróbkach.

po 6 latach można to powiedzieć o każdym filmie (z wyjątkiem T2)

W momencie premiery nie były tak super-hiper-odjazdowe jak szumnie zapowiadano.

A mnie się podobały i zachwyciły totalnie ale to kwestia gustu. Swoją drogą miło by było gdybyśmy zawsze
mogli zobaczyć na ekranie to co zapowiadają

Na pewno kwestia gustu?... Mimo wszystko jest to sprawa techniczna. Choć efekty należy tworzyć z pomysłem, to jednak ich wykonanie w Reaktywacji zasługuje raczej na nieco bardziej przychylne określenie niż 'dobry'.
Druga sprawa, że samo ich wykorzystanie mi się podobało, ale to już inna historia. : )

Oczywiście,że techniczna ale i tak najważniejszy jest pomysł, chociaż niestety coraz częściej efekty polegają na
robieniu rozpierduchy

zgadzam się za wyjatkiem walki, kiedy Neo walczył z tłumem klonów Smitha. Tam było wyraźnie widac na zwolnieniach elementy grafiki komputerowej. I to tak perfidnie, to mi trochę przeszkadzało. Ale i tak jak na rok 2003 to super :)

Ile wy macie lat. Najlepsze efekty maja filmy których efekty staja sie przelomem i sa rozpamietywne ileś lat. I robia piorunujące wrażenie po weilu latach. A nie kazdy kolejny nowy film który pokaze poraz
kolejny to samo i na dodatek nawet nie dostał nominacji do oskara za efekty. Oskar za efekty to juz musi byc mus jesli mowimy o
przełomowych efektach.
Przełomowe efekty były:
Odyseja kosmiczna 2001 1968
Star wars-Nowa nadzieja 1977
Star wars-Imperium kontratakuje 1980
Obcy 2 1986
Otchłań 1989
Terminator 2 1991
Jurajski park 1993
Matrix 1999
Trylogia władcy pierścieni 2001-2003
Avatar 2009

Ogólnie efekty komputerowe sa nadal sztucznie wygladajace i
dlatego efekty stosowane starymi technikami nie raża po oczach sztucznoscią tak jak te robione na kompach.
Ale cóz kazdy idzie na łatwizne gdyz wiadomo ze na kompach sie robi je duzo szybciej. Dla mnie jest ciekawowostką ze
dinozaury z Jurajskiego parku w 1993 wygladają duzo lepiej od tych
z King konga z 2005r . Tam aż kłuje po oczach ta sztuczność.

"Najlepsze efekty maja filmy których efekty staja sie przelomem i sa
rozpamietywane ileś lat"
minęło 7 lat od premiery i jak sam widzisz nadal o nich piszemy

"robia piorunujące wrażenie po weilu latach"
na mnie robią

"Oskar za efekty to juz musi byc mus jesli mowimy o
przełomowych efektach"
nigdy nie twierdziłem że efekty w tym filmie są przełomowe, jeśli są to w 1
części. Po prostu te bardziej przypadły mi do gustu. I jest to moja
subiektywna ocena