Trochę w tym filmie razi to, że po pewnym czasie nie widzisz akcji, tylko same efekty specjalne niestety.
jaka ilosc? a gdzie jakosc?
taaa.
nie liczy sie ilosc ale jakosc !
a co do powyższego twojego stwierdzenia to jest własnie główna wada, jak ktos chce ogladac efekty nudząc sie miedzy nimi to zapraszaj dalej do kin.
statystka :D
buahahahaha
to licz te swoje efekty :D
a ja policze minuty podczas których sie nudziłem lub tez uwazam za celowe wciskanie kiczu za który wachowscy chcieliby kilka zielonych $$
własnie tacy jak ty głosują zanim zobaczą film, tacy jak ty piszczą kiedy kupią bilet i nawet jak kazdy wiekszy kinoman powie NIE ty ty krzykniesz TAK
zawiodę Cię niestety...
... 1. bo nie głosowałam przed obejrzeniem filmu tylko po, jeżeli to cię interesuje (chodź wątpię, żeby dotarło to, skoro takie już sobie o mnie wyrobiłeś zdanie)
2. nie piszczałam przy kupowaniu biletu
3. i nawet "wielcy kinomani" różnią się zdaniem i nie każdy powie NIE
Po za tym, nie wiem czego Ty w ogóle oczekiwałeś po sequelu. Bo ja np. na pewno nie lepszej fabuły, tylko akcji, kóra zatka te braki.
I w ogóle to skończmy tą niepotrzebną i bezsensowną dyskusję, skoro w tym momencie zaczynasz mi wmawiać jakieś wymyślone rzeczy
Żegnam lecz mimo to pozdrawiam
Karola