Powiem krótko jak pierwsza cześć nazywana kultowa miała jakiś intrygujący sens to obecna to straszliwa klapa film w ogóle nie trzyma się "kupy". I nie jest to moja ignorancja jako widza ze niby czegoś nie rozumiem, ale oglądając go nawet nie zadaje sobie żadnego pytania tak jak to miało miejsce podczas pierwszej części tego filmu. Może po prostu zawiodłem się, ponieważ spodziewałem się uczty dla mojego umysłu a nie wzroku, który będąc sprawnym narzędziem ciągle widział efekty komputerowe. Sceny walki tak hołbione wydawały się długie i nudne (można śmiało wyjść do toalety takie 10 min przerwy, może to celowo?) Scenografia Zionu bardzo bajkowa, ale zupełnie nie realna i jeszcze scena po wystąpieniu Morfeusza wielkiego party przesiąkniętego seksem, jak dla mnie jest zupełnie oderwana. Zion przypomina biblijna Sodomę i jako widz nie mam żalu ze został zniszczony bardziej żal mi ludzi w matrix. Ale to wszystko to wola reżysera - mnie się nie podoba. Po raz kolejny idąc na druga cześć filmu zawiodłem się. Oczywiście jest wiele szczegółów, które są nie dociągnięte wiec nie polecam nikomu tego filmu, kogo interesuje dobre kino, film po którym choć na chwilę się zastanowisz, zadasz pytania: jak?, dlaczego?, a może? a gdyby tak? To matrix reaktywacja z pewnością taki nie jest. Szkoda waszego czasu i pieniędzy.