Film stal sie juz kultowy przed wejsciem na ekrany. Jaka inna produkcja moze poszczycic sie takim tytulem ? Sam juz nie moge sie doczekac zeby zobaczyc ten film.
Pierwsza czesc postawila wysoka poprzeczke. Mam ogromna nadzieje ze bracia Wachowscy nie pojda na latwizne i nie zrobia bylejakiego knota, ktory bedzie sluzyl tylko i wylacznie za wyciagarke pieniedzy, albo billboard reklamujacy rozne firmy od dekli w juz oslawionym wyscigu samochodowym, po mini silownie dzieki ktorej bedziesz wyglad oraz zwinnosc samego Neo ( patrz - Die Another Day - Omega, Philips i inne "wybory agenta jej krolewskiej mosci").
Zdaje sobie sprawe ze komercyjnosc przy tego typu produkcjach jest nieuchronna ( "niezmienne prawa Hollywod"), ale kiedy 9 letnie dzieci klada sie spac do lozka z kaldra w " zera i jedynki" ubrani w pizamie z bohaterami Matrixa tuz po wklejeniu do albumu kolejnych naklejek z Marixa 2, zgaszeniu lampki nocnej w ksztalcie agenta Smitha, a rano szkrab taki budzeny jest przez Morfeuszo budzik ( który wita cie znajomym sloganem w stylu : " Welcome to the real world").....to jet to juz chyba lekka przesada, no nie ? Wiele filmow juz sie tak pograzylo, zeby tylko wspomniec o : Gwiezdnych Wojnach ( w szczegolnosci te nowe odcinki o charakterze telenoweli brazylijskiej - jakby Samo Zycie krecone bylo tez przy pomocy kamer cyfrowych to moglyby powstac prequel Gwiezdnych Wojen).,Harry Potter ( tu juz wogle szkoda klepac w kalwiature).
Ale wracajac do Matrixa. Mysle, ze rezyszerzy podolaja zadaniu i nie stana w jednym szergu z powyzszymi "blockbusterami".
Amen