Reakstywacja to moja ulubiona część Trylogii braci Wachowskich. Jedynka jakoś mnie szaleńczo nie zachwyciła, natomiast dwójka... uff. Przepadłam z kretesem.
W tej części podoba mi sie dosłwnie wszystko. Po prostu nie umiem się dopatrzeć zadnych minusów. Napewno są tacy, co znajdą błędy, minusy itp. No ale ile ludzi, tyle opinii. Moja jest taka, że uwielbiam Matrixa Reaktywacje.
W tej części najbardziej (z postaci pojawiających się) "biali chlopcy" jak nazwalam groźnych Bliźniaków oraz Merovingian. Scena walki z agentami Smith oraz scena walki z ludźmi Merovingiana to moje ulubione.
Podobała mi się tez bardzo Niobe - taka kobieta z charakterem :)
No cóż, nie rozpisując się, uwielbiam tą część i często do niej wracam. 10/10