Co by nie mówić, film jest wyje.... w kosmos.
Ale ja nie o tym, ja do pANI mAGDY bALCEREK, która podobno (tak było napisane) opracowała polskie napisy, które widz zmuszony jest czytać. mAGDO bALCEREK - weź ty się schowaj, wystrzel się na Księżyc, zapadnij się pod ziemię. Myślałem, że po tak żałosnej pomyłce, jaką były napisy na DVD do pierwszej części ("Trójca", "Czołgu! Ładuj"), nic bardziej beznadziejnie amatorskiego nie mogło mieć miejsca. A jednak mAGDA bALCEREK popisała się genialną (!!!) pożal się Boże angielszczyzną, dopasowaniem kontekstu, rzetelnością, Wstyd, żenada, lepper !!!
Jeśli nie oglądaliście jeszcze filmu, a znacie w miarę dobrze angielski - nie czytajcie tego szajsu, ale słuchajcie. Czytając tłumaczenie, w dużej części odbierzecie inaczej film. Wierzcie mi, mam na pececie scenariusz "Reloaded" i już co nieco zerkałem i porównywałem. Wierzyć się nie chce...