Widziałem, siedziałem z otwartymi ustawmi przez cały czas. Jeżeli sie spodziewaci mistycznej kontynuacji części pierwszej to się zawiedziecie, coć jest dużo takich elementów. Naszczęście byłem przygotowany, bo czytałem dużo recenzji po premierze w stanach. Jeżeli się spodziewacie naprawde dobrego filmu akcji, z efektami specjalnymi wyprzedzającymi wszystko co dotej pory się ukazało o lata, to się nie zawiedziecie. Myślę, że MR można spokojnie porównać do 'Imperium Kontratakuje', gdyż tak naprawdę akcja sięnie kończy habby endem i pozostawia duzo niedomówień. Człowiek wychodząc z kina nie jest obojętny, a to chyba bardzo ważne. Czekam na Revolutions bo wiem, że tam wszystko będzie już wyjaśnione.