Oczywiście masz rację. Architekt był świadomy uczucia, które wiąże Neo i Trinity. Był panem sytuacji i nieco dosadniej rzecz biorąc - wciąż kontrolował Wybrańca.

Moim zdeniem w momencie odmowy powrotu smitha do źródła architekt wiedział jaki to bedzie maiało koniec. Program "agenta" posiadajacy ogromny wahlarz umiejętności bezpańsko błąkający się po macierzy był ogromnym zagrożeniem.
Po drugie tak sobie myśle że architek wiedział od samego początku że neo moze zakończyć cała tą bezsensowną walke ludzmi z maszynami.
Pryszczem na dupie był właśnie smith który jako jedyny mógł zniszczyść caa ludzkosci maszyny co za tym idzie.
kurwa dojeban częśc- nie rozumniem ludzi co mówią że gorsza część od pierszej.
pozdro