PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7603}

Matrix Reaktywacja

The Matrix Reloaded
2003
7,2 246 tys. ocen
7,2 10 1 245506
5,8 49 krytyków
Matrix Reaktywacja
powrót do forum filmu Matrix Reaktywacja

może i ma kilka plusów (efekty specialne...?), ale jako całosc, nie klasyfikuje się jako kultowy!

użytkownik usunięty
Perlinka

OJ TAK
O kultowości NIE DECYDUJE ilość efektów specjalnych lub ich jakość. To samo z aktorami, scenariuszem, reżyserem, czy tematem. LICZY SIĘ to, co rodzi się po obejrzeniu filmu w głowach i sercach widzów. Liczy się ich reakcja. Jaka była reakcja ludzi na Matrix, hę? DLATEGO MATRIX JEST KULTOWY, ciołku!!!

kultowość
kultowość polega na tym, iż film trafia jaokś nie tylko do widzów o bardzo dokładnie sprecyzowanych zainteresowaniach - kultory film z jakichś powodów budzi ciekawość takze tych, którzy... hmmm... powiedzmy interesują się czymś innym - mają bardziej różnorodne zainteresowania niż tyl;ko świat kreowany przez konkretny film.
Reakcja ludzi na MATRIX - hmm - chłopie, chyba nie pytałeś WSZYSTKICH ludzi chodzących do kina, bo słabo się orientujesz.
Poza tym cądzisz, że jeśli nazwiesz kogoś 'ciołkiem' , przekonasz go o swoim zdaniu, to się grubo mylisz. Jeśli jestem dla Ciebie i wielu innych fanów MATRIXA ciołkiem, bo nie uważam ten film za kultowy dla większej grupy osób, to tym bardziej utwierdzam się we własnym przekonaniu. Jeśli reprezentujesz kulturę skupioną wokół tego filmu i rzycasz obelgami tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie, to chyba ta kultura nie jest najwyższych lotów.
Życzę bardziej wyparzonego języka.

ocenił(a) film na 6
Perlinka

I co to miało być?
Uwielbiam komentarze, które chcą na siłe coś powiedzieć, a nie umieją. Co to znaczy kultowy? Równie dobrze mogłabyś powiedzieć: dobry, zly, wybitny, mierny...tylko, ze te slowa nic nie znacza bez argumentacji - bo przeciez kazdy swoj system wartosci i poglady, w ktorych "DOBRY" nie musi oznaczac tego samego. Dla jednego kultowy moze byc matrix, a dla innego Kubus Puchatek !!

P.S. A zeby rozmawiac o kultowosci Matrixa zapraszam na stronke tego filmu, a nie jego kontynuacji, gdzie jak narazie nie moze byc mowy o kultowosci skoro go jeszcze nie widzialas? Chyba, ze sie myle...

Morolg

kultowość
Morolg popieram!
Dyskusja o "kultowości" jest taka sama jak dyskusja o gustach!
pozdrawiam

wujektom

kompromis:
powiedzmy tak: kultowy, ale tylko dla pewnej grupy osób, OK? :-)

użytkownik usunięty
Morolg

a ja lubie takie jak Twój
podzielam Twoją, jak domniemuję, niechęc do pustosłowia. wystarczy tego w niby-polityce. niech filmweb ma tego jak naj mniej. pozdrawiam

ocenił(a) film na 6

Kopia kontrolowana
Dziękuje ;)) Twoja opinia zachęciła mnie do walki z milionami komentarzami jakie codziennie pojawiają się na "listach dyskusyjnych" z tzw. subiektywnym spojrzeniem ;)). Wystarczy, że skopiuje swój wcześniejszy komentarz dopisze do każdego pustosłowia i mam murowane ponad milion punktów w ciągu dnia...lecz czy to nie walka z wiatrakami? A może jednak to dobry pomysł? Neo się udało, więc może ja też jestem Wybrańcem? ;))

użytkownik usunięty
Morolg

pustosłowia jest wiele i
z pewnoscia ztym walczyc trzeba nie tylko zeby nas szum nie zalewał, ale dla higieny umysłowej gadajacych. Tyle ze ja by,m z tego walki nie robuił, sztandary warto miec bardziej chwalebne. mnie po prostu czasem cholera (taki srodek wyrazu) berze jak sie uzywa rozumu po to aby mu zaprzeczyc. A punkty. cóz, czyżby nawet w dziedzinie zabawy wszystko musiało sie dac pzreliczyć na punkty. niech punkty beda ale zostawmy je w tle. Film to film, a jak ktoś kocha punkty, to mu polećmy płaszczyzne.!

punkty
dyskusja tego typu na pewno nie jest za punkty - za odpowiedzi na czyjeś posty nie otrzymujesz punktów :-)
Ale popatrz na to z innej strony - przynajmniej wiemy, że mamy inne gusty , a to dobrze bo nie jest nudno.
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Perlinka

Perlino Droga
po pierwsze jak pewnie zauważyłaś problem punktów nie ja podniosłem, tylko mój rozmówca. Po wtóre, ani on ani tym bardziej ja, nie sugerowaliśmy, iż chodzi o odpowiedzi na listy, mnie jego wypowiedź skojarzyła sie raczej z komentarzami, które niewiele wnoszą, jak mi sie zdaje, do dyskusji nad filmem. myśle, ze wiele jest w siebi pustosłowia, to które znajduje sie czasem na stronach filwebu nie jest najgorsze, moim zdaniem. zerszta czasem człowiek chce po prostu sie wypowiredziec, i dlaczego mielibysmy uwazać, iż nie ma to wartosci, nawet gdy faktycznie obiektywnie (czy jak kto woli intersubiektywnie) nie ma to wartości. Wreszcie po trzecie, jak zapewne zauwazyłaś, moja wypowiedź skłania sie raczej do trakotwania kwestii punktów jako nieistotnej, sympatycznej, miłej etc. zupełnie mi nie pzreszkadza jezeli komu s zalezałoby na tych punkatch. to zabawa. sympatyczna. sam sie ciesze jak mi punktów przybywa ;-) tak wiec nie czyń ze mnie punktofilożercy, jeno odczytaj mą wypowiedz zyczliwie. a mozliwość porozmawiania z innymi osobami, takimi jak Ty czy inni moi dyskutanci, sprawia mi prawdziwą przyjemnośc. pozdrawiam i zyczę miłego wtorku.

:-)
sorko - musiałam umieścić wypowiedź w złym miejscu - wybacz.
Jeżeli chodzi o punkty - masz rację - to tylko miły dodatek, czasem też w pierwszej chwili jakaś zachęta do podjęcia dyskucji - zanm to z własnego doswiadczenia. Teraz przyjemność sprawia mi samo pogadanie - dobrze wiedzieć, że jednak się czymnś różnimy - przy okazji można stwierdzic ile osób potrai bronić swojego zdania nie używając obelg i nnych brzydkich słów (vchyba w kilku miejscacgh czytałam wypowiedzi, zawierające niestety takie elementy).
Dzięki, że się odezwałeś :-)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Perlinka

nie ma problemu
w koncu ludzka rzecz pogadać :-) było miło choć przypadkiem

Morolg

oj widziałam :-(
sorko szefie - kultowość ma pokonywać granice - takze granice zainteresowań. Matrix - szczególnie reaktywacja, jakoś tego nie osiąga. Film może być właściwie słaby, ale gdy jest kultowy, spotyka się z dobrym słowem u , powiedzmy 95% widzów. Widziałam już ileś stron gdzie pisali o tym filmie, albo w ogóle poświęconych temu filmowi. Od pewnego czasu panuje na nich zastój - to właśnie nie przemawia za kultowością - w wielu miejscach fascynacja MATRIXEM trrwała zbyt krótko by można było mówić o kultowośc.

ocenił(a) film na 6
Perlinka

Kultowość Kultu
Ostatnio dosyć powszechne stało się "kultowanie" wszystkiego. Wychodzi coś nowego i od razu ochrzczą to mianem kultowego. Dochodzi do tego, ze coraz czesciej nie wiem co to slowo oznacza. Kultowy moze byc Matrix, ale i kompot u babci Zosi. A dlaczego Matrix nie moze pokonywac granic zainteresowań (zresztą twoja odpowiedź jest troche niejasna - mówisz tu o osobach, ktorzy nie bedac fanem Matrixa nie polubią go - inne zainteresowania - co później popierasz argumentem, ze na stronkach poswieconych filmowi panuje zastoj, czyli automatycznie przestajesz mowic o "inaczej zainteresowanych", bo zawężasz krąg zainteresowań. Przeciez 60 letniemu nauczycielowi matematyki film mógł sie spodobać, a że facet nie mial okazji do wypowiedzenia sie na tym forum, bo np. nie umie obslugiwac komputera, nie oznacza, ze tylko fanatycy "rozumieją" matrixa) Jeśli ograniczyć się do samych fanów kina, ktorzy na codzień byli karmieni komediami spod znaku American Pie czy thrillerami o dobrym glinie i zlym bandziorze to Matrix staje sie wyjątkowy. A co dopiero mówić o przeciętnych wyjadaczach chleba, ktorzy takich rzeczy nie spotkali nawet na ekrenie TV. Przyciąga strona wizulna, ktora jeszcze nigdy nie pokazywala takich mozliwosci (bullet time). To wszystko ładnie wygląda, ale jest przynajmniej sensownie wytłumaczone - nie jak to jest w przypadku np. Aniołków Charliego. Tak więc fabuła łączy sie ze stroną wizualną. A to rzadkość w kinie. Nie należe do żadnej organizacji zrzeszającej fanatyków Matrixa, bo to jest śmieszne. W moim otoczeniu jest wiele ludzi, ktorym Matrix nie przypadł do gustu, ale czy to oznacza, ze film mnie sie nie moze podobać? Nie ma filmu, ktory by sie podobal wszystkim.

P.S. Zgadzam sie, ze drugą część nie mozna nazwać kultową, w każdym bądź razie nie jest ona kultowa dla mnie - cokolwiek to oznacza. Mój poprzedni post mógł być odebrany jako atak na Ciebie, ale zrozum, ze pisząc "Matrix" na forum Matrixa Reaktywcji mozna to odebrać jako "atak" (wyrazenie opinii) na temat pierwszej części. Dodatkowo brak jakichkolwiek wyjaśnień sprawia, ze jesteśmy odbierani tak, a nie inaczej. Nie pozwól żeby czytający musiał się domyślać o co Tobie chodzi. Ktoś mógłby nawet pomyśleć, ze mówisz o kompocie jego babci, na ktorego sloiku był napis Matrix.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź odnośnie kultowości.

ocenił(a) film na 9
Perlinka

To jest kult wirtualnego świata!
O gustach się nie dyskutuje, ale kultowy film, to tak jak klasyka. Moim zdaniem "Matrix" jest kultowym filmem. Jest to film dla młodzieży XXI wieku, żyjącej w świecie Internetu i wysokich technologii. "Matrix" jest znakiem naszych czasów. Może za 200 lat będą nazywać nasze czasy erą "Martixa"...
Żaden inny film nie wpłynął tak na naszą świadomość. Dziś wirtualny świat kojarzy się tylko z jednym słowem!
The Matrix has you...

Alassea

wpływ na świadomość
Coś w tym jest - zmieniają się czasy a więc i upodobania. Ale zdania nie zmienię - nie mozna nazwać filmu kultowym, jaęsli podoba się tylko konkretnej grupie ludzi - czy to tylko młodym czy też wszystkim dla których wirtualne życie jest ważniejsze niż to realne.
Kultowy film to taki, który podoba się ludziom o różnych zainteresowaniach. Nie sądzę, by MATRIX się do takich filmów zaliczał. Na kultowość składa się także pewmna treść - niestety przy tym filmie mamy przerost formy nad treścią (treść nie musi być wystrzałowo ambitna, ale powinna przeważać nad kształtem)
Matrixa mozna obejrzeć - nie mówuię,ze nie, ale sądzę, że ten cały krzyk wokół niego to przesada.
Pozdrawiam i życzę wielu lepszych niż MATRIX filmów

ocenił(a) film na 9
Perlinka

takie czasy...
Nie istnieje (nawet w teorii) film, który podobałby się wszystkim. Nie wiem jakim ludziom podoba się Matrix, ale sądzę, że jest to spora grupa i dla nich jest to film kultowy. Poza tym zmechanizowany świat dotyczy każdego z nas. Prawie każdy ma komórkę, w pracy nie można obejść się bez komputera, a w domu bez telewizora czy samochodu. "Nasza cywilizacja zawsze była zależna od maszyn. Najwyraźniej los bywa złosliwy."
W MATRIX mamy przerost formy nad treścią, ponieważ jest to film science-ficton. Jak super ambitna musiałaby być treść, żeby przewyższyć takie efekty specjalne? Z resztą MATRIX nie jest tak głupkowatym filmem w stylu "zabili go i uciekł", jak MISSSION IMPOSSIBLE itp.
Myślę, że druga część MATRIXA na pewno nie będzie miała lepszej treści, ale zaskoczy nas oryginalnymi efektami komputerowymi i szybką akcją. Więc nie będzie tak dobra jak pierwsza część.
Też nie podoba mi się, że robią tyle hałasu wokół tego filmu (tak samo jak z Gwiezdnymi Wojnami czy Spider-man'em). A potem powiedzą, że był przereklamowany. Ale tak już jest na tym świecie i nic się na to nie poradzi.
Również pozdrawiam i życzę dobrej zabawy na "MARTIX-REAKTYWACJA"

[jeszcze będzie cz.III :)) ]

Alassea

treść!
Wybacz, ale co rozumiesz pod słowami "przerost treści nad formą"!?
Uważasz, że kino sf (bo mam nadzieję zę nie literatura ) jest mało treściwa ( nie ma żadnego przesłania). Każdy ma swoje zadnie ( i dobrze) ale zapominasz żę większość obrazów sf oparta jest na literaturze.
Tak się juz przyjęło ze filmy sf muszą być naładowane efektami. Muszą bo dotyczą przyszłości. Pzrecież jakoś tzreba wykreować rzeczywistość wyprzedzającą naszą...
A w "Matrix" jest mnóstwo odwołań do literatury, to prawie filozofia sposób myślenia. Nie bedę wymieniał odsyłam Cię do stron poświęconych temu obrazowi.
I zgadzam sie z Tobą, ze film nie musi sie wszystkim podobać!

ocenił(a) film na 9
wujektom

treść...
Chyba ja nie rozumiem, co ty rozumiesz przez "przerost treści nad formą"! Dla mnie to większe skupienie się na wątkach, postaciać, a mniejsze na efektach, dekoracjach, dużym budżecie filmu.
Bardzo lubię kino sf (książki też) i pomimo wielu efetków potrafię dojrzeć głębsze przesłania filmu.
Podobno "Matrix Reaktywacja" jest bardziej sensacyjny (b.dużo akcji) od cz.I. Mam nadzieję, że i tak będzie dobry.

Alassea

wybacz...
PRZepraszam... przestawiłem myłe zamiast "przerost treści nad formą" oczywiście powinno być "PRzerost formy nad treścią" ( co sama napisałaś w poście.
CAłkowicie sie z TOBĄ zgadzam, że filmy sf mają taką zeleżność! ALe jak już mówiłem taka zależność (formy nad treścią) będzie istniała gdyż przeniesienie sf na ekran niestety tego wymaga (oczywiste wzgledy komercyjne)
Żeczywiście REaktywacja ma wątki sensacyjne ( jesli wątkiem sensacyjnym można nazwać przeniiknięcie agenta do ZIOnu)
pozdrawiam