Widzę,raczej wiem,że dwie kontynuacje matrixa:reaktywacja i rewolucje dzielą odbiorców na 2 części.Na tych któży uważają,że jest to szmira do 3 potęgi i natych którzy mówią że te filmy są genialne.Ja trzymam się tej drugiej strony,która uważa,że 2 i 3 część dorównuje pierwowzorowi.Moim zdaniem nie można tych filmów dzielić na kategorię:"och matrix był fajny później rewolucje a na końcu reaktywacja.MATRIX to jest jeden wielki film,powinno go się brać jako jedną spójną całość...Niektórzy ludzie mówili mi,że kontynuacje matrixa im się nie podobały,a prawda jest taka,że film podoba się tym ludziom,którzy go rozumieją.Ludzie uważają,że to szmira,a założe się,że gdybym zapytał pierwszą lepszą osobę o pytanie"kim była wyrocznia"odpowiedzieli by,że człowiekiem.Zresztą 70%ludzi wychodzących po pokazie rewolucji nie wiedziało jak się skończył film.Niektórzy do dzisiaj myślą,że prąd porazim neo,ten eksplodował,i to samp stało się z całą resztą.Gówno prawda,gdyby ktoś uważnie oglądał 2-gą część wiedziałby,że smith jest programem,a program po wykonaniu swojego zadania ulega kasacji.Wiedzą to wszyscy ,ale nie sam program.Celem programu-Smitha było unicestwienie Neo,nie wiedział on więc,że jeśli w końcu go pokona to skończy się jego misja,a jednocześnie istnienie.Nie rzadne tam pierdoły o żródle itp.
Matrix to jedna spójność,pamiętajcie o tym...