Jest coś takiego . Przypomina to małe deja vu , tak jakbym czuł pojmował to co się tam wydarzyło już wcześniej, kiedyś. Sczególnie odczuwam to w scenie Neo Vs Smith na końcu gdy agent wygrywając nagle zaczyna odczuwać lęk. Ta scena jest niesamowita i porusza jakiś obszar w moim mózgu ale nie potrafię zrozumiec dlaczego. Na pewno jeszcze nie raz obejrzę ten film.

Seria mną wstrząsnęła. Widziałam już tyle filmów z gatunku, przeczytałam tak wiele książek i nagromadziło się we mnie sporo cynizmu... A tu BACH! - "nie widziałaś jeszcze Matrixa, słonko!" :D Takiego czegoś nie widziałam. Niesamowite. Całą trylogię pochłonęłam na raz... A na końcu... no, po prostu się poryczałam.

ja pamiętam pierwszy raz w kinie, właściwie reklamy niewiele mówiły o tym filmie, to byl szok ! efekty dopracowane szczegóły, walki, malina nawet po 10 latach :)