Całkiem nie dawno odbyła się premiera Matrix Revolutions (na której oczywiście byłem). Czekałem nań od maja ponieważ ciągle chodziło mi po głowie WIELE pytań związanych z drugą częścią trylogii, na które nikt mi nie mógł udzielić odpowiedzi (bo przecież musiał by obejrzeć trzecią część[co było nie możliwe]). No i jest, doczekałem się. Film obejrzałem (radość). Na drugi dzień, gdy tylko wstałem moją głowę zakrzątnęła pewna myśl, a mianowicie po głębszym namyśle doszło jakieś 10000000 pytań (smutek) związanych z całą trylogią braci. No i niestety również nikt mi nie morze odpowiedzieć, ponieważ tego można się już tylko domyślać, no chyba że dojdzie następna część. Ale na to się jakoś nie zanosi.