Matrix Rewolucje

The Matrix Revolutions
2003
7,1 222 tys. ocen
7,1 10 1 222089
5,2 36 krytyków
Matrix Rewolucje
powrót do forum filmu Matrix Rewolucje

Trzecia część wchodzi więc w momencie, w którym
wszystko już zostało właściwie pokazane, postacie
i świat zostały ukształtowane od A do Z, pozostało
natomiast wiele pytań i oczekiwań. Można się
spodziewać, że dojdzie do ostatecznej konfrontacji
między maszynami a ludźmi, także między Neo a
Smithem. I rzeczywiście - finałowa walka Neo ze
Smithem jest oczywiście imponująca, ale ... czy
pokazuje coś nowego ? Owszem, postacie latają
wyżej i szybciej, ziemia mocniej drży, eksplozje
zajmują więcej przestrzeni ... Ale trudno mówić
tu o jakiejś świeżości, o efektach, które by
nagle wgniotły widza w fotel. Jednakże twórcy
filmu zdawali sobie z tego sprawę. Początkowa
scena "odbijania Neo" z rąk Francuza jest jedyną
walką rozegraną w wirtualnej rzeczywistości
(poza finałem Smith-Neo). Stanowi łącznik
z poprzednim częściami, po czym nasza uwaga
zostaje zatrzymana całkowicie w świecie
rzeczywistym. I jest to dla widza moment dość
trudny: film wymaga przestawienia w odbiorze.
Zmienia się natura problemów, ograniczeń i
wyzwań stawianych bohaterom. Rzeczywistość
supermenów latających wśród wieżowców zostaje
zastąpiona rzeczywistością podziemnej dziury,
w której rozpoczyna się nierówna walka ludzi
z maszynami. Z filmu kung-fu wpadamy w film
wojenny. Poetyka walki samurajów zostaje
zastąpiona krwawymi scenami batalistycznymi.
W tym wątku twórcy filmu postawili całkowicie
na efekty specjalne. Próby pogłebienia dramatu
poszczególnych postaci są, mówiąc oględnie,
szablonowe. W zasadzie nie ma o czym mówić.
Porównywanie z filmami typu "pluton", czy
"Cienka czerwona linia" byłoby nie na
miejscu. Musimy więc zadowolić się wyłącznie
efektami. I znów, autorzy niejako przewidując
sytuację, w tym względzie nie zawiedli. Po
raz kolejny pokazane zostało coś, co trudno
porównać z wcześniejszymi dokonaniami filmu.
Walka opancerzonych ludzi z mątwami, które
zachowują się jak ogromna ławica ryb-rój
szerszeni - tego jeszcze nie było ! I jest
na co popatrzeć.