jedynka srednia, dwojka bardzo dobra ale trojka to DNO
chyba kpisz sobie.
prawda jest taka jak w topicu.
ja to widze tak:
M1 - 7/10
M2 - 9/10
M3 - 3/10

i tak sie niestety ma prawda. tak dennego filmu jak M3 to ja juz dawno nie widzialem.

hmm ??
a jabyś to zakończył :P jeśli masz takie uiejętności recęzyjne ?? moim zdaniem nie było aż tak źle ale w 2 zrobili z tego troche serial ;] dlatego 3 miała być czymś naprawde powalającym ... tego wymagała widownia :P

re: hmm ??
w dwojce podobal mi sie poscig.
bardzo podobal mi sie pomysl z wprowadzeniem dwqoch bialych kolesi mogacych przenikac przez sciany, itp.

a w trojce podobalo mi sie tylko, hmmm, jak ujrzalem koncowe napisy?
cala 3 jest PRZE-RA-ZLI-WIE nudna. nie wiem co Ci sie tam podobalo ale szanuje twe zdanie. ja nie znalazlem tam nic co mi sie podobalo. gdyby nie to, ze nie sam ogladalem film prawie na pewno bym go do konca nie obejrzal.

zmiana wygladu wyroczni jest dla mnie kompletnie pozbawiona sensu. pewnie aktorka poprzednia nie chciala badz nie mogla grac i stad takie dziwne rozwiazanie.

scena z metrem tez jest dla mnie bez sensu. z merowingiem (albo jakos tak) kompletna bzdura (w przeciwienstwie do sceny w M2).

no mnie M3 powalil. ale do lozka :P. od razu po tym tak mi sie chcialo spac, ze nie moglem wytrzymac. w calym wogole filmie ziewalem srednio co 5 minut. dawno juz nie pamietam takiego filmu (chyba krol skorpion i hulk).

no nie wiem. ale dla mnie caly ten film to tragedia.
jesli chces zobejrzec naprawde dobre filmy w podobnej tematyce to polecam "Thirteenth Floor" i "Dark City".

nic ??
zmiana wygladu wyroczni jest dla mnie kompletnie pozbawiona sensu. zgadzam sie :P ale w 3 podobało mi się dużo rzeczy... nie była nudna nie przesadzaj ;] A walka końcowa nie była fajna ?? hmm to trzeba też mieć klimat ... tz głos hehe w kinie fajnie było !! ;] a zdięcia nie podobało ci się nic ?? hmmm ok,,, też szanuje twoje poglady :)

re: nic ??
przeciez napisalem, ze podobal mi sie moment w ktorym zobaczylem napisy koncowe :P.
a na powaznie, hmmm naprawde nic mi do glowy nie przychodzi.... dla mnie byl nudny. nie pamietam juz zebym ostatnio mial az taka czestotliwosc ziewania. ale jak Tobie sie podobal to dobrze. szanuje to, choc sie z tym nie zgadzam :P.

<--->
Rama-Kandra (mężczyzna ze stacji metra) sprzedał Merowingowi KOD POWŁOKI Wyroczni w zamian za możliwość przemycenia Sati do Matrix. Merowing po otrzymaniu kodu, skasował powłokę Wyroczni, doprowadzając w pewnym sensie do jej "śmierci". Wyrocznia oczywiście to przewidziała i znalazła sobie, odpowiednio wcześniej, nową powłokę <<->> nowy wygląd. Coś się nie zgadza?... ;)

hmm...wiesz troche przykro mowic i na Twoim miejscu troche bym sie wstydzil, gdyz niewiedza nieusprawiedliwia. Otoz, przy realizacji kolejnych czesci (reloaded i revolutions) wystapily pewne problemy; popierwsze zginela w katastrofie samolotu Aliyah, ktora miala wystapic; a po drugie aktorka wcielajaca sie w role wyroczni zmarla, wiec jak widzisz taki watek byl wymuszony. Zgadzam sie z Toba, ze Dark City jest wielkim filmem chyba troche niedocenionym jednak Thirteenth Floor pozostawia lekki niedosyt

M1-7
M2-3
M3-5
Ogólnie za bardzo przereklamowany

Jedno zdanie w kwestii Wyroczni. Gloria Foster, grająca ją w oryginale i pierwszym klonie, zmarła, gdy zdjęcia do trójki się rozpoczynały, dlatego trzeba było ją podmienić. Można to uzasadniać fabularnie na miliony sposobów, no ale cóż - prawdziwy jest taki.

Ale zagadkowa jest najbardziej jest Reaktywacja. Mało osób rozumie, że Merowing był królem matriksa ver. 2.0 i może (ale mało prawdopodobne) też tego idealnego, był prawdopodobnie też pół człowiekiem. Był taki jak Neo - jak to mówi Persefona. W Rewolucjach Merowing zwraca się do Serapha "L'ange sans ailes" zo znaczy "Anioł bez skrzydeł". W Księdze Izajasza 6:2 jest napisane "Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał." Zerknijcie teraz na to http://whatisthematrix.warnerbros.com/reloaded_desktops/cmp/30_1600x1200l.html , to jest obraz w Chateau Merowinga. "M" oznacza Merowinga (nie matrix), do prawej strony M dolega anioł, który zakrywa jedną parą skrzydeł nogi a drugą klatkę piersiową, szyję i dolną część twarzy. Mało osób wie, że zanim Lucyfer stał się szatanem był właśnie też jednym z najważniejszych Serafinów. Gdy został szatanem pociągnął za sobą niektóre Serafiny. Merowing akurat jest uosobieniem szatana/Hadesa w matriksie. Poza tym Merowing zwraca się do Serapha także "mój mały Judaszu". Bo jak wiemy Seraph pracował wcześniej dla Merowinga, a Seraph "protect that which matters most". Teraz historia rodu Merowingów, czytajcie ===))http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=409((===. A więc, prawdopodobnie to Merowing uwolnił pierwdszych ludzi do Zionu. O nim jest ta historia, o której Morfeusz mówi w części pierwszej, tylko Morfeusz i nikt w Zionie o tym nie wie.
A teraz, wiecie po co była scana z tortem w restauracji? Aby uświadomić Neo, że można programować ludzi. Bo właśnie Neo w pierwsze części był zaprogramowany przez Wyrocznie aby wskoczył w Smitha. Jak? Przez ciastko, które Neo dostał przed wyjściem od Wyroczni. Teraz już wiadomo dlaczego Smith u wyroczni rzuca ciastkami w ściane. Wyrocznia dlatego jest w stanie prawie wszystko przewidziec bo ona to planuje. W matrix 1 i Reaktywacji wszystko jest ustalone przez Wyrocznie, kwestią problemową są tylko wybory bohaterów. A teraz o dziewczynce Sati. Sati w mitologii hinduskiej była jedną z postaci pogini Dewi. Sati była boginią słońca i ognia. Poza tym w buddyzmie istnieje coś takiego jak Samma Sati czyli "właściwa przytomność" (umysłu). Samma Sati jest siódmym stadium dojrzewania umysłu. Ósme stadium jest finalne - Nirwana. Trylogia matriksa dzieje się w wersji matriksa 3.6, na końcu Rewolucji po restarcie matrix przechodzi do wersji 3.7. A więc w siódmym okresie Sati będzie miala doprowadzić do "właściwej przytomności" ludzi, doprowadzić do tego aby ludzie nie wszczynali wojny. Eh tyle na dziś. Jak ktoś poprosi to napisze reszte, a jak nie to nie bede se doopy zawracał.

Ja tak wystawiałem oceny:
M1 - 10
M2 - 1
M3 - 1

I nie pytajcie czemu.