Widziałem wczoraj i jestem w szoku jak mogli Wachowscy posunąć się do takiej mętnej kaszki. Zabrakło mi tutaj ciągu przyczynowo-skutkowego. Widocznie wyobraźni braciom nie stykło, aby sprytnie zakończyć trylogię. A moze ktoś mi wytłumaczyć po co pojawiła sie dziewczynka?
Ale jeśli komuś zalezy tylko na efektach to polecam