Matrix Rewolucje

The Matrix Revolutions
2003
7,1 222 tys. ocen
7,1 10 1 222086
5,2 36 krytyków
Matrix Rewolucje
powrót do forum filmu Matrix Rewolucje

masakry nie było

ocenił(a) film na 6

Po Reaktywacji zastanawiałem się tylko nad jednym: Czy można zrobić film jeszcze gorzej? Czy Wachowcy zrobią całkowitą masakrę intelektualną karmiąc widzów beznadziejną papką w celu wyssania ostatniego grosza (czy też centa). Na szczęście bracia W. powstrzymali się od ostatecznej masakry. Jednak po Rewolucjach moja ocena Reaktywacji jeszcze spadła.
Tymczasem, ku mojemu zaskoczeniu, "Matrix Rewolucje" da się obejrzeć. Owszem walki wciąż są tak długie, że robią się nudne. Owszem, znów wątek romantyczny rozbraja i wywołuje tylko śmiech. Owszem, niektóre sceny są tak infantylne, że aż odwracało od ekranu. A jednak mimo to film dało się obejrzeć. Scena walki o hangar dzięki przeplataniu z pogonią za "Młotem" robi spore wrażenie i nieźle się ją ogląda. Momentami widać nawet przebłyski genialności, jednak Wachowcy szybko te iskierki zabijają i o mały włos a i ukatrupiliby całą sekwencję dzięki idiotycznej gadce Mifune na końcu. Podobnie sekwencja walki Neo ze Smithem w deszczu. Kilka pojedynczych ujęć jest naprawdę świetna, a i cała sekwencja mogła być piękna (ale nie była) - jak piękna wiedzą dobrze ci, którzy widzieli "Hero".
Najlepszym pomysłem Wachowskich w obu emerach było zaangażowanie Lamberta Wilsona. Jedna scena z nim jest warta 10 scen z Moss lub Reevesem.
Jednak najważniejsze jest to, że Wachowscy nie zniszczyli tego, co leży u podstaw popularności trylogii, czyli pozostawili otwarte pole do popisu dla wszystkich twórców teorii i super-teorii tłumaczących i interpretujących Matrixa. Na żadne z fundamentalnych pytań twórcy nie odpowiedzieli, więc każdy może sobie dopowiedzieć co tylko zechce. Wadą tego jest niestety otwarta droga do części czwartej.