Matrix Rewolucje
The Matrix Revolutions
2003
powrót do forum filmu Matrix Rewolucje 
ocenił(a) film na 10 
użytkownik usunięty
Ten film kuleje. Po prostu. Alleluja, wojna się skończyła. Maszyny do tej pory 'żywiły się' energią zabieraną ludziom, a teraz ich po wypuszczaja i.... no właśnie, co? Przejda na wegetarianizm? Pozdychają heroicznie z braku zapasow energetycznych?
A do tego ten Neo, któremu maszynki zrobiły taki ładny odjazd pożegnalny w kierunku światła i ten młody wrzeszczący "We did it, Sir! We did it!" No po prostu serce się kraje. Jakbym oglądała jakiś gniot wojenny o dzielnych amerykańskich żołnierzach.
Przy okazji, czy ktoś mi wytłumaczy czemu te machiny bojowe nie miały żadnych osłon dla pilotów? Po diabła im taka siła bojowa jak wystarczy walnąć czymś pilota (nawet przez przypadek coś go może trafić) i już po krzyku?
A jeśli ktoś mi będzie wmawiał, że ten film ma 150 dno to sorry, ale nie uwierzę. Bo nie wystarczy ponadawać bohaterom ładne imiona, żeby z tego była głębia.
energia
One żywiły się energią tych ludzi z Matrixa, a nie tych z Syjonu. Ale pewnie Ci to umknęło tak jak to, że to była wojna pomiędzu ludźmi i maszynami.
odpowiedź
Nie wiem w którym miejscu miało mi umknąć, że to była wojna między ludźmu i maszynami. Przecież do tego musiałabym być głucha i ślepa, o głupocie już nie wspomnająć. A chyba tego nie sugerujesz, prawda? :)
Wiem, że żywili się energią z ludzi z Matrix'a, ale Architekt powiedział na końcu, że wypuszczą wszystkich, którzy będą tego chcieli, więc rozumiem, że chodziło mu właśnie o Matrix. Można by spekulować, żę to 'którzy będą tego chcieli' pozostawia duże pole do mącenia (typu: skoro nie wiesz, że możesz wyjść, to pewnie do głowy ci nie przyjdzie chcieć), ale ci z Syjonu będą na pewno starali się tego pilować. Czyli spora część 'bateryjek' maszynom odpadnie i powędruje radośnie mieszakać z innymi wyzwolonymi. Zastanawaiłam się po prostu czy tym maszynom nagle nie zabraknie energii.