Gdybyśmy żyli w Matrixie, facet, któremu odbiło i uważa się za kobietę, nie mógłby wyglądać tak beznadziejnie.
https://www.datingcelebs.com/wp-content/uploads/2019/08/wachowski-lana-image.jpg
Sam film kompatybilny z tą facjatą. Wszyscy skaczą i strzelają jak opętani. Keanu znowu siedzi w kisielu. Nic nie ma sensu.
Gdybym zobaczył w środku nocy w ciemnej alejce takie lico, to jak nic uwierzyłbym w demony. Oby się moim wrogom w koszmarach sennych przyśniła/przyśnił...
Jak ma zrobić dobry film, skoro nawet nie umie przerobić się na kobitę, która nie wygląda jak koszmar z ulicy wiązów?
Dobrze by było dla porównania zobaczyć wasze dwie facjaty, panowie. Moglibyśmy się wtedy wszyscy podnieść na duchu, że są wśród nas dwaj mężczyźni obdarzeni takim dostojeństwem, niebanalną urodą i spojrzeniem błyszczącym inteligencją.
Co innego to, co komu natura dała, a co innego nieudana przebieranka. Nie chodzi o brak MĘSKIEJ urody, tylko o to, że facet uroił sobie, że jest babą, a nawet przebrać się za nią nie daje rady. Coś w rodzaju Bęgowskiego.
Co to znaczy - co komu natura dała? A jak ma się "przebrać" w sposób, który zadowoli gusta tu obecnych koneserów kobiecego piękna, skoro natura dała mu męskie rysy i ciało? Uważasz, że Ty "przebrałbyś" się lepiej?
Pomijam fakt, że jej percepcja siebie nie ma nic wspólnego z filmem. Można długo wymieniać reżyserów, którzy ocierali się w życiu prywatnym o szaleństwo a mimo to tworzyli sensowne filmy. Fatalny argument.
Ludzie zrównoważeni psychicznie się nie przebierają. Chyba że dla zabawy - na bal maskowy.
Nigdzie nie twierdziłem, że szaleństwo wyklucza bycie interesującym malarzem, filmowcem, poetą, kucharzem itp.
To był żart o tym, że gdybyśmy żyli w matrixie dałoby się z pewnością wygenerować lepszą przebierankę niż ta z naszej smętnej rzeczywistości, więc o jaki "argument' Ci chodzi?
A film swoją drogą marny niezależnie od tego co kto sądzi o kondycji psychicznej przebranego Wachowskiego. Systematyczna jazda w dół: 1 - 2 - 3 - 4.... Tu już bełkot był nieznośny. A kwasy i zasady, które dopiero w połączeniu są naprawdę niebezpieczne (niby jak Neo i Trinity), wygrywają w internetach debilizm miesiąca.
Fatalnym argumentem jest "Sam film kompatybilny z tą facjatą" - powiązanie wyglądu Lany z poziomem jej filmu. Uznałeś, że skoro ktoś się przebiera, to musi być niespełna rozumu, a stąd wynika kiepski film.
Okej, trzeba było powiedzieć od razu, że traktujesz transpłciowość jako przejaw niezrównoważenia psychicznego, a w ogóle nie zaczęłabym rozmowy. W porównaniu z tym twierdzeniem kwas + zasasda to pikuś.
Kompatybilność to nie to samo, co przyczynowość. Elementarz. Twoje "a stąd wynika" jest więc od czapy.
Uważasz, że nie istnieją zaburzenia identyfikacji płciowej? Że ludzie mogą łamać nogi i ręce, chorować na COVID albo świnkę, uważać się za Napoleonów albo śledzonych przez kosmitów, tylko akurat na ten jeden defekt rodzaj ludzki jest odporny?
To może i o anorektyczce nie mamy prawa powiedzieć, że coś jest nie tak z jej postrzeganiem własnego ciała?
Na wszelki wypadek dla jasności dodam, że istnieją niezwykle rzadkie przypadki, w których standardowe zasady określania płci zawodzą. Ale te niezwykle rzadkie przypadki są z kolei wynikiem oczywistych defektów rozwojowych, zazwyczaj uwarunkowanych genetycznie. Nikomu więc wtedy nie przychodzi do głowy, by nazwać to jakąś kolejną "orientacją", "innym rodzajem płci" itp. Defekt to defekt.
"Na wszelki wypadek dla jasności dodam", że nikogo nie interesuje Twój prywatny pogląd na transpłciowość i jeszcze raz przypomnę, że nie ma to nic wspólnego z samym filmem.
To jest forum filmowe. Na pewno znajdziesz inne miejsca, gdzie możesz do woli używać swojej wiedzy eksperckiej, by stawiać diagnozy na temat cudzych defektów.
Ty jesteś tutaj jakimś wybranym rzecznikiem społeczności Filmwebu ("nikogo nie interesuje")?
Bo jeśli nie, to równie dobrze mogę napisać, że nikogo nie interesuje Twój prywatny pogląd na to, gdzie ja mam wygłaszać moje prywatne poglądy.
Osoba jest osobą publiczną, z branży filmowej, więc uwagi o jej facjacie i zdrowiu psychicznym są tutaj co najmniej tak samo na miejscu, jak liczne uwagi o kieckach aktorek, kochankach aktorów, zarobkach reżyserów itp.
Rozumiem, że jak facet zobaczy w tobie chętną babę lubiącą ostry seks, w wyniku czego cię brutalnie zgwałci, to będzie to rzecz normalna i właściwa. Facet nie będzie miał żadnych zaburzeń, będzie sobą i będzie realizował to co uważa i widzi za normalne.
Mógłbym Ci tłumaczyć, kiedy mamy do czynienia z realnymi problemami dotyczącymi własnej płci, które powinny zakończyć się jej zmianą, a kiedy to są zaburzenia wymagające leczenia, a kiedy kolokwialnie mówiąc komuś odwaliło. Wachowskiemu odwaliło. Tobie jednak nie warto nic tłumaczyć.
To w pełni kobieta (faktycznie kobieta, ma wszystko co kobieta ma mieć - nie z urodzenia, ale po operacjach). Różnica między nią a Wachowskim jest taka, że ona faktycznie miała kobiece niektóre geny i realny problem z płcią (i dlatego wygląda teraz jak normalna kobieta, specjalnie pomijam kwestię atrakcyjności), natomiast Wachowskiemu odwaliło.
Dzięki, że skutecznie zająłeś lolkiem od bolka.
Ciekawe. A gdzie o tym można poczytać, bo na angielskiej Wiki nie ma o tym ani słowa, a oni lubią takie kawałki. Może pomyliło Ci się z jakąś inną modelką? Wydaje mi się też, że skoro urodziła dwoje dzieci (nic nie ma o tym, że jakoś przez surogatkę czy coś) to jej ewentualne problemy nie mogły być poważne.