Tęczowe niebo to miałeś też na koniec trzeciej części. I jakoś nie bolało. Ale teraz boli. Oj jak bardzo boli.
Ja mój 'tęczowy' Avatar ustawiłem sobie tutaj i na last.fm z 10 lat temu bo wybrała mi go siostra bo był ładny i kolorowy. Dzisiaj mało się ludzie o niego nie zesrają.


Trinity nauczyła się latać bo to ona się wyzwoliła tak jak Neo w poprzednich częściach. Tym razem Neo wyzwolił się zacznie trudniej niż poprzednio. Długo udawał przed samym sobą że ma zwidy, brał leki. Było to wytłumaczone w filmie że matrix go uzależnił lekami i terapią. Neo odzyskiwał moc powoli. Na koniec odzyskuje ją już w pełni i leci razem z Trinity.

Chciałbym serio zrozumieć co się ludziom w tym filmie nie podoba. Większość komentarzy na filmwebie to bełkot. Nie potrafią wskazać co im się nie podoba, ale wiedzą że ma im się nie podobać, więc piszą takie rzeczy jak Ty.

Ocenileś dobry film na 2 (dobry a nie wybity podkreślam), bo nie podoba ci się że kobieta ma moce takie jak Neo, no i to że jest żart o tęczy na niebie pod koniec filmu. Serio?
To cofnij sobie film do sceny z francuzem i posłuchaj co ma tam do powiedzenia.

Film ma swoje problemy, nie jest dziełem na 10, ale na 7 spokojnie. Może i na 8. No ale ma się nie podobać bo tak napisali w internecie. No i się nie podoba. Nie bardzo wiadomo czemu. Głównie dlatego bo Wachowscy, jak to ująłeś, odcięli sobie jaja... Film po 20 latach nie jest taki jaki był poprzedni matrix. No niesamowite. A ty po 20 latach jesteś taki sam?

Film jest taki jakie dzisiaj jest to społeczeństwo. Ludzie dostali takiego matrixa na jakiego zasługiwali. Jest to wyraźne zaznaczone w dialogu o kolejnej części gry matrix podczas filmu.

Nie rozumiem jak można tak nisko ocenić ten film.

Może jak ktoś nie czuję się częścią tej marnej części społeczeństwa nie rozumie i nie potrafi docenić tej szmiry. A może po prostu w tym filmie nie było nic dobrego poza odniesieniami do poprzednich części co niektórzy uznają za pretekst do szukania drugiego, trzeciego i trzydziestego dna. Otóż rozczaruję Was, tam jest jedno dno, bardzo muliste i śmierdzące. Wachowski chciał być może sarkastyczny tylko istnieje granicą, nie można wylewać wiadra g... na fanów.