Ale pierwszy raz obejrzałam film dopiero wczoraj, jakoś było mi nie po drodze wcześniej.. Po tylu licznych opowieściach faktycznie myślałam że zrobi na mnie wrażenie, że będzie takie,, wow, no cóż, dla mnie jest po prostu dobry nie rewelacyjny. Ale to pewnie dlatego że mamy 2016, w 99 roku to musiał być wielki hit co mnie wcale nie dziwi.
Chodziło mi głównie o wrażenia po takich efektach specjalnych... Akurat w dzisiejszych czasach to już nic rewelacyjnego.
Nie wydaje mi się, żebym czegoś z twoich wynurzeń nie zrozumiał. Masz wrażenie, że są napisane aż tak ezoterycznym językiem?
Odniosłem się do konkretnego wątku, proste.