Arcydzieło na te i tamte czasu niezaprzeczalnie! Widziałam ten film kilkadziesiąt razy. Bracia Wachowscy wykonali kawał dobrej roboty.
Arcydzieło? Znasz znaczenie słowa arcydzieło? Bo ten film nawet obok arcydzieła nie stał.
Rzeczownik, rodzaj nijaki:
(1.1) utwór artystyczny uważany przez większość za wybitny, ponadprzeciętny i ponadczasowy, wyróżniający się nieprzeciętnymi walorami literackimi, plastycznymi czy muzycznymi
(1.2) przenośnie - dobrze wykonana praca
Giger też obok Rembrandta nie stał.
Czyli porównując to do matrixa:
Matrix ani nie jest wybitny, ani ponadczasowy, nie wyróżnia się ponad przeciętnymi walorami literackimi, plastycznymi czy muzycznymi. Ponad przeciętny to może film jest i w jakiś sposób się wyróżnia, ale w ramach arcydzieła się nie mieści na pewno.
Jednak jest ponad czasowy - poniewaz wszystko tego typu porownywane bedzie do Matrixa.Np - bullet time , efekty z matrixa.I przedewszystkim fabuła nie jest tam prostacka , jest duzo ponad przecietna.
Wystarczy zadac proste pytanie, skad wiesz ze nie jestes w matrixie...
"Wystarczy zadać proste pytanie, skąd wiesz ze nie jesteś w matrixie... "
Haha, zadajesz sobie czasami takie pytanie? Człowieku to tylko film. A to, że ma świetne i na tamte czasy rewolucyjne efekty specjalne nie czyni go arcydziełem. Ja takich problemów co ty nie mam i nie muszę sobie zadawać tak głupich pytań, współczuje życia.