Podczas rozmowy w firmie z szefem Neo co jakiś czas patrzy z zainteresowaniem na okno, które czyści dwóch mężczyzn ( grają ich Wachowscy ). O co może chodzić w tej scenie?
o TO SAMO CO aRNOLDOWI sZWARCENEGEROWI KTÓRY BYŁ REZYSEREM W FILMIE"śWIĘTA W Kenetiket", czy Adolfowi Hiczkokowi który pojawiał się na planach swoich filmów.
Ja mam inną teorię.
Woda spływająca po oknach przypomina kod matrixowski. Oni są na zewnątrz budynku, więc jakby poza systemem. Pokazują Neo, że istnieje coś "na zewnątrz" tego świata który zna. Korporacja to nie wolność. Stoją na rusztowaniu, które potem Morfeusz proponuje Neo jako drogę ucieczki. To jakby kolejny "biały królik" za którym powinien ruszyć Neo.
Dokonujesz nadinterpretacji. Odpowiedz mi w moim temacie o co chodziło Sajferoowi w scenie "odpal narty Dorotko i pożegnaj się z Kansas"? http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Odpal+nartty+Dorotko+i+por zegnaj+si%C4%99+z+Kansas.,2416051
Dorotka to, bohaterka Czarnoksiężnika z krainy Oz. Opuszcza miasteczko Kansas i wyrusza w świat. To kolejne nawiązanie do klasycznej baśni po Alicji w krainie czarów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czarnoksi%C4%99%C5%BCnik_z_Krainy_Oz
Crittersy też były w Kansas. A jak myślisz. O co chodziło w Predatorze 2 i Avatarze?
Crittersów i P2 nie pamiętam aż tak dobrze, ale pewnie o to samo co w Avatarze, czyli informacja o tym, że warunki egzystencji się zmienią, będzie zupełnie inaczej niż do tej pory itd.itp.
Crittarsy zjadały wszystko co wpadło im w łapy, a Predator to po angielsku mięsożerca. W Predator 2 ten glina zakpił z Crittersów. Podobnie w Avatarze szef ochrony mówiąc, że wszystko co lata, pływa i pełza w błocie chce was zabić i przyrządzić na obiad. Też aluzja do Crittersów. "Nie jesteście w Kansas".
Niestety wciąż ich nie rozpoznaję.
http://s15.postimg.org/pye0ff5y1/The_Matrix_1999_1080p_High_Code_Public_Hash_mkv _0.jpg
http://s17.postimg.org/dsda1afml/The_Matrix_1999_1080p_High_Code_Public_Hash_mkv _0.jpg - ani to Andy ani Larry.
Do porównania:
http://cdn.cnwimg.com/wp-content/uploads/2010/06/wachowski-brothers.jpg
Hmm. Teraz już pewności nie mam. Tutaj też by pisali źle?
http://movies.tvguide.com/the-matrix/cast/133979
Chodzi o to że Wachowscy są z matrixa i dlatego zrobili o tym wyj***ście dobry film a nie wszystkie ich filmy sa dobre np. V jak Vendetta jest cienka jak barszcz bo kojarzy sie z rewoltą z poczatku XX wieku.A bo matrix to full reality system ... ci co uważają inaczej to jacyś mało ogarnięci ludzie co pewnie im jeszcze mamusia papu daje.No skoro matrix jest taki cienki to niech wyjaśnią jak powstał księżyc i dlaczego zawsze widać tylko jedną jego strone ?? czekam na tych pustaków z zoo antymatrixowego żeby mnie uświadomili dlaczego tak jest.Bo wg. mnie jest tak dlatego że tak jest zaprogramowane w systemie matrixa.
A raz widziałem taki wielki księżyc ,normalnie jak by był 3x bliżej ziemii niż normalnie ,aż sie zatrzymałem i zrobiłem zdjęcia.A mam już swoje lata i pamietam czasy PRL-u ale jak żyje nigdy nie widziałem czegoś podobnego.To jest wszystko zaprogramowane to nie jest rzeczywisty świat.Coś jak gra komp bardziej prawdopodobne.Np. w stylu tej gry The sims.
I to jest miedzy innymi wieloma rzeczami dowód na istnienie matrixa że księżyc zawsze jest widoczny z jednej strony ,albo piramidy ... dzisiejsza edukacja jest do kitu pewnie wogóle wszystko jest całkiem inaczej a wciskają ludziom różne banialuki.jest tyle zagadek na świecie ale żadna książka nie pisze o tym ,to jest takie dziwne a nie da sie wyjaśnić przy użyciu dzisiejszych technologii np. jak tysiące lat temu budowali Skoro na uniwerkach tego nie uczą ani nie potrafią wyjaśnić tzn że albo ta wiedza została wykasowana albo jest zarezerwowana.To wszystko to matrix ,tylko politykom sie wydaje że nie i jakimś idiotom.
http://cdn.adventure.travel/wp-content/uploads/2012/08/017950_200.jpg
niech ktoś powie jak to zostało zbudowane w tych czasach gdzie nie znali zasad dynamiki Newtona Einsteina i tej zaawansowanej techniki laserowej ,bo widać że te głazy są dopasowane z dużą precyzją.Jak powiedzą antymatrixowcy z zoo jak to wybudowali i czemu księżyc cały czas jest widoczny tylko z jednej strony to uwierze że matrix to ściema dla emodzieci.Ale tymczasem niestety uważam za emodzieci krytykantów matrixa.
Jeżeli Matrix by istniał, to takie bzdury nie miały by miejsca. Przede wszystkim, maszyny które samodzielnie myślą raczej nigdy się nie mylą, gdyż na nie nie wpływają rzeczy typu emocje czy np. nuda lub zniecierpliwienie.
Dlatego błędy, w świecie który stworzyli, nie miałyby miejsca. Maszynom zależy na tym, by ludzie pozostawali nieświadomi.
Ogólnie samo myślenie, że maszyny, chcąc z ludzi zrobić żywe baterie, symulowaliby życie ludzkie, jest kretyństwem. Pozwolenie ludziom na życie ludzkie w symulacji, pozwala na ich rozwijanie się intelektualne, uczuć itp. gdzie przy ucieczce, automatycznie tworzy to kolejnego wroga. Gdyby za to ludzie żyli jako np. robaki czy inne stworzenia, nie potrafiliby się ewentualnie dostosować życia zewnętrznego.
a tam bredzisz ,maszyny też popełniają błędy wystarczy jakiś skok napięcia na sieci elektrycznej przepala sie gdzieś układ scalony i taka maszyna sie nadaje do serwisu.
Widzisz, patrzysz na to pod względem aktualnych czasów i możliwości. Ja tu mówię o sytuacji, gdzie maszyny są tworzone przez maszyny.
Prawdopodobnie, samo-myślące maszyny tworzyły by sieć neurologiczną. Więc gdy jedna się psuje, nie ma to większego wpływu na resztę.
I to największa słabość maszyn bo wystarczyłoby jakieś zakłocanie pola elektromagnetycznego.Bo tak taka armia maszyn idzie idzie idzie i komunikują sie ze sobą na jakiejś częstotlowości - wystarczy złapać te czestotliwqości zakres i np. z satelit w tych pasmach nadać sygnał zagłuszający.I co ... takie maszyny by sie nadawały tylko na złom.