Na pewno Johny Mnemonic zalicza się do gatunku cyberpunk.
http://www.filmweb.pl/film/Johnny+Mnemonic-1995-1011

W angielskiej Wikipedii znajduje się całkiem obszerna lista filmów z tego gatunku: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_cyberpunk_works#Films

Dla mnie cygerpunkt to:
-dominacja sztucznej inteligencji, super dobrych komputerów i cyborgów,
- tradycyjne wszczepu które ludzie sobie wszczepiają tworząc hybrydy pół ludzi pół cyborgów
- koncepcja miasta, przeludnionego i mrocznego i zalanego przemocą i przęstępczoscią

Praktycznie wszystko o czym piszesz jest w "ghost in the shell"

Ghost in the Shell to Anime na motywach japońskiej mangi a mi chodzi o film. Zresztą Ghost in the Shell jest fenomenalny. Tylko nieliczni widzą to co jest tam zakamuflowane. Człowiek jakby odkrywał siebie znowu na nowo i uświadamiał sobie że jest człowiekiem i posiada duszę, która nim kieruje.

Polecam ci reklama film "Omega Doom" (Apokalipsa)- nie wiem dlaczego ma taki polski tytuł w roli głównej z arcygwiazdą Rutgerem Hauerem!

A omega Doom (Apokalipsa) z Rutgerem Hauerem widziałeś?
http://www.filmweb.pl/film/Apokalipsa-1996-8334

Nie widziałem tego filmu.

Battle Angel Alita 2 odcinki + cała manga

Ale mi chodzi o filmy, a nie o kreskówki.

To nie jest kreskowka tylko anime, jeśli coś jest animacją nie koniecznie jest tylko dla dzieci. Ale skoro tak myślisz to Twoja sprawa wiele ciekawych pozycji Cie ominie.

Jest róanica pomiędzy japońskimi Anime a bajkami Walta Disneya Myszka Miki, Kaczor Donald Piel Pluto, Goffy, Sknerus Mac Kwach, Gumisie, Kubuś Puchatek.

zdecydowanie prym w gatunku cyberpunk wiodą Blade Runner i Johnny Mnemonic

A Blade Runner to nie tak czasem film o klonach?

nie :) BL moim zdaniem jest przedstawicielem gatunku nr 1... tam nie wiadomo kto jest czlowiekiem a kto cyborgiem :)

Zgódź się więc na coś o podobnej idei do Matrixa. Dla przykładu Equilibrium lub też nowszego Priest'a.
Jeżeli poszukujesz cyborgów, wybierz klasykę: Robocop'a oraz trylogię Terminatora.
Mogę jeszcze polecić mniej znaną serię. Mianowicie Screamers (Tajemnica Syriusza). Tam masz motyw dominacji maszyn nad ludźmi.
Szukasz cyberpunku na modłę lat 80'? Mad Max zaspokoi twoje potrzeby.
Przykro mi, ale nie kojarzę filmu, który w pełni zaspokoił by twe kryteria i łączyła wszystkie wymienione idee w jednym. Nie licząc oczywiście serii Matrix'a.
Ja, robot? Nie
Wyspa? Nie.
Pandorum? Nie.
Mechaniczna pomarańcza? Nhet.
Total recall? Sporo nowoczesnych pierdół, jednak bez robotów. Odpada.
Sin City, V jak Vendetta? Mroczne miasto, zalane przestępczością, lecz to nie cyberpunk. Nadal więc nie.
Jeżeli szukasz "pełnego" cyberpunku polecam zabrać się za gry komputerowe, lub też lekturę paru książek. Zalecam zagranie w serię Deus Ex, gdyż jest ona zwyczajnie wyśmienita. Jeżeli nie, czekaj do 2015 na grę pod roboczym tytułem "Cyberpunk 2077", tworzoną przez nasze rodzime studio CD Project RED. Powinna być dla ciebie idealna. Co do książki, powinieneś zainteresować się dla przykładu "Diuną" pióra Franka Herberta, oraz tytułom jej podobnym.
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam.

A Cyborga z J. V. D.?

Z Van Dammem, powiadasz? Możliwe, lecz widziałem go prawdopodobnie tylko raz, lub tez wcale. Filmów z cyborgami jest jak na lekarstwo, nie licząc oczywiście seriali typu Star Trek, czy też kultowych serii ( Star Wars). Poza tym nie jestem ich wielkim pasjonatem.
Co do moich poprzednich propozycji, dodać mogę tylko film Moon, oraz pierwszą Odyseję Kosmiczną.
Więcej propozycji odnaleźć w głowie jak na razie nie mogę.
Pozdrawiam.

Jak dla mnie to typowe kino post-apokaliptyczne jak np "World Gone Wild" czy "Mad Max"... kwestia też mojej osobistej klasyfikacji dla mnie film z gatunku cyberpunk musi dziać się w rozwiniętej przyszłości, najlepiej w wielkiej metropolii a nie na pustyni gdzie walka jest o każdy kawałek mięsa czy litr wody... nie każdy film z cyborgami jest cyberpunkiem... nigdy nie nazwał bym tak "Terminatora", "Robocopa" czy "o zgrozo.. "Uniwersalnego Żołnierza" :)

Też tak myślę, ale "Łowcy androidów? cyberpunkiem. Replikanci byli biorobotami (klonami).

to już jest kwestia osobistej ortodoksyjności w klasyfikowaniu :) jak myślę cyberpunk to pierwsze co mi przychodzi do głowy to "Blade Runner" i jego świat :)

A to dziwne bo to mój ulubiony SF. Wieje trochę orientem, mrokiem, przeludnieniem. Brakuje dominacji technologicznej i komputerowej. Sami "Replikanci" byli biorobotami zaprojektowanymi genetycznie. Nie ma też tam wszczepów.

...no cóż :) jak wspomniałem kwestia też własnej klasyfikacji i interpretacji elementów.. dla mnie BL zawsze będzie głównym przedstawicielem gatunku... moim zdaniem film jest pełen technologii i nowoczesności w brudnej, mrocznej, pełnej cyber przestępców, dziwnych narkotyków oraz specyficznego klimatu realiach świata tworzonego na wzór metropolii przyszłości amerykańsko-europejskiej gdzie miesza się z klimatem orientalnym (to też jest dla mnie takim mocnym wyznacznikiem klimatów cyberpunkowych, może to przez naoglądanie się w dawnych latach właśnie BR... w JM też są chyba podobne klimaty - chodzi mi o orient -ale dokładnie nie pamiętam...
...wszczepy tez nie są jakimś wielkim wyznacznikiem jeśli chodzi o mój odbiór świata CP.. owszem są jego bardzo częstym towarzyszem i chcę aby ten element występował ale nie musi... staram się nie kategoryzować filmów matematycznie tj.. wszczepy + orient + cyborgi = cyberpunk (oczywiście to bardzo luźny przykład) - oceniam klimat i gatunek filmu jako finalną całość a nie na podstawie wyniku jego składowych elementów :)
...to tak trochę jak ze Star Wars... jeśli chodzi o mnie to w 95% jest to gatunek fantasy.... a nie jak większość uważa SF tylko dlatego, że ludziom kojarzy się z przyszłością no i są statki kosmiczne i lasery itp :)) a w rzeczywistości film odzwierciedla dawną przeszłość, gdzie jest ważne bardziej duchowieństwo i honor niż technologie itp nawet tą specyfikę widać po ubiorach bohaterów... bo tym jak mieszkają... gdzie prostota dawnych czasów dopiero miesza się z technologią... gdzie jako broń używany jest m.in miecz świetlny który nawiązuje do białego oręża z czasów rycerskich ale ujęty w "technologicznie nowoczesny sposób"... to samo zdanie podzielał George Lucas.. mówiąc o Star Wars jako o kosmicznym westernie-fantasy niż SF (przecież Han Solo to typowy rewolwerowiec-awanturnik - nawet jego ubiór nie zdziwiłby gdyby wszedł do kantyny na Dzikim Zachodzie, brakuje tylko kapelusza :).. ale za to w każdej gazetce z programem TV zobaczysz zapowiedz SW jako legendarnego filmu SF :)) bo są lasery i statki kosmiczne!!! woooooo! strach się bać! :D Ignoranctwo, uproszczenia, brak wyobraźni i niedokładność są wszędzie ot co :))

Jeśli ktoś powyżej ma wątpliwości co do definicji cyberpunku to warto zajrzeć do źródeł. http://en.wikipedia.org/wiki/Cyberpunk . Blade Runner jest uznany za wzorzec tego gatunku jak również gatunku tech-noir odmiany neo noir.

Jak sam prekursor William Gibson stwierdził: "Modern Japan simply was cyberpunk.", więc jak najbardziej uważam że Ghost in the Shell jak i wiele innych filmów anime to sztandarowy przykład cyberpunk. Nie jestem jakimś fanem anime, ale nie traktowałbym kreski jako czegoś dyskryminującego. Większość filmów sci-fi i fantasy to CGI lub dorysowane efekty.

Trzeba odgrzebać VHSy i klasę B/C.. można wyłowić kilka perełek :)
Wrzucam do gara. Będzie mieszanka - nie wszystko cyberpunk i ostrzegam będzie trochę wesoło:

Kosiarz umysłów, Diabelskie nasienie, Death Machine, Cyborg z JCvD, Hardware,
Edward Norzycoręki jest cyborgiem. Nie zapominajmy o Metropolis. Odyseja 2010, Alien Resurection (Call), Alien 3 (Bishop), Człowiek przyszłości, W przededniu zagłady, Daft Punk's Electroma, Cherry 2000, D.A.R.Y.L.

Rzeczywiście zrobiło się wesoło.

Filmy zostały już wszystkie wymienione. Przynajmniej ja nie kojarzę już innych tytułów z tego gatunku. Pójdę inną drogą bo widzę, że cenisz sobie także gry, a nie widzę na twoim profilu Deus Ex. Jako fan cyberpunk nie wierzę, że nie słyszałeś o tej serii, ale jeśli tak jest to spełnia ona twoje surowe wymogi.

A może "Surogaci" tak trochę?

Continuum - serial - co prawda nie mam cyborgów, ale główna bohaterka ma super kombinezon dzięki, któremu ma dostęp do komputerów, neta itd.

http://www.filmweb.pl/serial/Continuum%3A+Ocali%C4%87+przysz%C5%82o%C5%9B%C4%87- 2012-649928/descs

Był taki serial "Świat według Bundych". Nie było co prawda na co dzień SF, ale od czasu do czasu pojawiali sie kosmici zbierające śmierdzące skarpety Ala Bundy'ego jako paliwo do statków kosmicznych. Jednym z odcinków Bart Bundy który był niski i miał problemy z dziewczynami i z sexem, wziął udział w projekcie wirtualny sex. Założył kombinezon i specjalne okulary gdzie w wirtualnym świecie uprawiał sex z sex laska. Sam się w tym wirtualnym świecie zapytał, bez kwiatów, randek i takich innych głupot. Kobieta naukowiec coś do niego mówiła, o grze wstępnej a ten od razu w kombinezonie wrzeszczał ałłł ałłł i tak jakby w powietrzu łapał za cycki. Wizjonerskie. Inny przykład to serial "Walta Disneya" pt. "Kochanie zmniejszyłem dzieciaki". Ale nie mylić z filmem pełnometrażowym pt. " Kochanie zwiększyłem dzieciaki". W jednym z odcinków ten naukowiec wszedł do cyberprzestrzeni komputera monitorujący i kontrolujący jego dom i rozmawiał z wirtualnym lokajem. Cyberprzestrzeń nic nowego.

dobra, dobra zrozumiałam Continuum - nie pasuje...

Niby dlaczego Continuum to nie cyberpunk? Bo laska cofnęła się w czasie? Przecież to jest klasyczny cyberpunk - dominacja korporacji, człowiek odhumanizowany, wszędobylska cyberprzestrzeń. To klasyczny cyberpunk.
Podobnie, zbliżony tematycznie jest Almost Human.

A Resident Evil?