że filmy które inspirowały się Matrixem, czyli Avatar i Incepcja, były tak samo żałośnie... PRZECIĘTNE... chociaż Incepcja i tak najlepiej wyszła. Generalnie jednak nie rozumiem czym tu się tak jarać?????
Moja ocena:
- Matrix 5/10
- Avatar 5/10
- Incepcja 6/10
Oj człowieku. Widac jaki jesteś płytyki. Czym tu sie jarać ?? Co to za pytanie Znasz w ogóle zaczenie słowa jarac ? Ty chyba oglądałeś ten film za łepka i jarały Cię walki. A wiesz czym się inspirowali Wachowscy robiąc Matrixa ? Głębi Incepcji chyba też nie zrozumiałeś. Nolan to genialny reżyser. Ty to pewnie byś nie potrafił własnego pogrzebu wyreżyserować, a co dopiero napisać porządny scenariusz w danym gatunku filmowym. Słaby Hejter z Ciebie oj słaby. 2 Zdania na temat filmów bez poparcia swojego hejta. Gdybyś jeszcze napisał jakąś długa recenzję z argumentami i mówiąc dlaczego itp itd, to można by było z Tobą dyskutować. Nie ma to jak siedzieć po drugiej stronie szkła. Walić w klawiaturę co ślina na język przyniesie. Bo przecież kto kogo na ogół zna -.-
Rozbawiłeś mnie, hejterku płytki, buhahah. Coś cię chyba jednak zabolało? Gul ci wyrósł, że się tak nadąłeś? Przeczytaj swojego posta i odpowiedz sobie czy masz jakiś problem z osobowością czy z emocjami? Poza tym doje*ałeś się do mnie jak obrońcy słynnego już krzyża, tak jakbym zjechał te filmy po całości i każdemu dał 1/10. Doprawdy nie muszę ci się tłumaczyć, ale dla twojej wiadomości, żebyś już więcej nie bredził od rzeczy:
-całą trójkę oglądałem niedawno (Avatara i Incepcji nie dało się oglądać za łebka heheh) i jedynie Matrixa na kompie.
-a Nolan to przeciętny, przede wszystkim przereklamowany reżyser. "Mroczny rycerz" mu wyszedł tylko dlatego że Ledger (żeby było jasne, nie jestem fanem tego aktora) uratował film kreacją Jokera, dobra była jedynie "Insomnia" z Pacino i H. Swank. Nie widziałem jeszcze "Memento" i "Following". Reszta to porażka i robienie w bambuko widza.
-a o jaraniu, to sory, ale nie wciągniesz mnie w tę dyskusję - bo narazie to frajer jesteś ;]
Aha, żeby nie było, to pokrótce odpowiem na twoją prośbę spretensjonowany człowieku:
- dałbym Matrixowi 6/10, a może i nawet 7/10 z racji tego że wcześniej takich filmów nie robiono i za te efekty całkiem niezłe (no może poza tymi żałosnymi stworkami z tej kosmicznej przestrzeni wodnej przypominającymi ośmiornice heheh), ale za niedopracowaną fabułę, momentami drwiącą z widza (szczególnie że nie wiadomo czy to film dla dorosłych czy tylko dzieciarni) i za to, co zobaczyłem w końcówce filmu (płytkie, niesmaczne, proste do bólu, po najmniejszej linii oporu zrobione zakończenie) nie mogę dać więcej niż 5/10, co jest oczywiście moją subiektywną sprawą i nie musisz od razu fochów na forum demonstrować. Tylko błagam, nie opowiadaj mi że Wachowscy, to Wachowscy tamto, jak we wcześniejszym poście, bo oprócz tego, że uważam cie za frustrata, to będę cię także uważać za idiotę, chyba że jeszcze jesteś dzieciakiem w wieku szkolnym i wszystko odbierasz w kategorii wielkiego halo...
Nota bene Matrix chyba jednak nie był pierwszym tego typu filmem. Przypomniałem sobie o Stalkerze Tarkowskiego, więc i pionierami Wachowscy nie są jeśli idzie o fabułę.
Tam też były ośmiornice? I w rubryce gatunek jest napisane Sci-Fi. I Wachowski rymuje się z Tarkowski.
Powinieneś raczej wpisać Trzynaste piętro, eXistenZ, Otwórz oczy, Mroczne miasto - te powstało wcześniej niż Matrix.
Otwórz oczy widziałem i nie zgodzę się z tobą, bo to jest film o świecie schizofrenii aniżeli rzeczach nierzeczywistyych
Nolan to przeciętny? - niby dlaczego, po jak popatrzeć na jego dokonania to jest to wychodzi na to że jest najlepszym reżysere ostatniej dekady. Jeden z nielicznych twórców w obecnym czasie który potrafi wnieść coś nowego i oryginalnego do kinematografii (Incepcja, Memento, Prestiż), również jest autorem najlepszej ekranizacji komiksu w historii ( Mroczny rycerz i Batman Początek) zaś jedyny słaby filmem jest ''Insomnia'' - oparta z resztą na bardzo słabej książce, więc film raczej tez nie mógł być dobry. Z resztą skoro jest taki przereklamowany to dlaczego jego filmy są cenione przez krytyków jak i społeczeństwo?
http://www.imdb.com/title/tt1375666/
http://www.imdb.com/title/tt0468569/
http://www.imdb.com/title/tt0209144/
http://www.imdb.com/title/tt0482571/
http://www.imdb.com/title/tt0372784/
http://www.imdb.com/title/tt0278504/
huo_sanchez: "poza tymi żałosnymi stworkami z tej kosmicznej przestrzeni wodnej przypominającymi ośmiornice heheh"
"jak odrobilem lekcje po obiedzie w niedziele to fnagrode oglondalem film i mi sie nie podobal ten film bo ja lubie tylko mondre kino i takie gdzie czeba myslec bo w szkole mam piontki z plastyki a matrix ma slabom grafike ja mam lepszo w windowsie bo moj tata ma duzy telewizor i widzialem przestrzen kosmiczna z osmiornicami w tym matrixie i one mi sie nie podobaly i tacie buehehehe lol xd rotfl"
i wszystko jasne:
"jak nie odrobiłem lekcji po obiedzie w niedziele bo jestem kozak przez to i cyknalem sobie filma i mi sie zajebiscie podobal bo ja lubie tylko kino sci-fi z keano reevesem i takie gdzie królewna śniezka całuje królewicza żeby sie przebudził z letargu, takie gdzie nad czym innym nie czeba myslec bo w szkole mam pały z polskiego i nie chodze na w-f a na ulicy smieja sie ze mnie że jestem dzieckiem matrixa a ojciec zrobil mnie w 3d bo z literatura ma kontak tylko wtedy kiedy używa gazety zamiast papieru toaletowego po spuszczeniu kloca a o ośmiornicy myśli że to choroba weneryczna dlatego robi to przez gumke 2d bo nie chce jej złapać, a ja przyszpanowałem bo jestem wierszokleta,nosze szerokie spodnie i słucham Tede bo koledzy mówili ze tak trzeba i mam stajla." a dla mnie masz downa
Matrix - 9/10
Incepcja 9/10
Avatar - 1/10
Najgorsze jest to, że stopień spokrewnienia tych trzech filmów dąży do zera...Nie wiem jak wygląda twoja interpretacja poważnie!
Żeby nie było, że jestem fanatykiem to dodam że Incepcja to najlepszy film Nolana i póki co jest na dobrym poziomie a nie żadnym genialnym ignoranci.
Ignoranctwem jest wmawiać że filmy te nijak do siebie nie pasują.
Fabuła - w każdym z trzech jest specyficzny pozarzeczywisty świat
Efekty specjalny - szczególnie Matrix i Avatar
Matrix i Avatar - istoty pozaziemskie
gatunek filmu - sci/fi choć Incepcja zahacza także o inne gatunki
no i przede wszystkim masowość, kasowość i wydźwięk każdego filmu, na dodatek Matrix i Avatar zostały okrzyknięte rewolucją kin, choć po prawdzie wiadomo że to żadna rewolucja, bo to wszystko już kiedyś było tylko bez takiej kasy i pr
Poza tym w każdym filmie w iście podobny sposób przenoszono się do drugiego świata - świata snu, Avatara, Matrixa, więc nie opowiadaj że stopień spokrewnienia jest znikomy lub co gorsza jak to ująłeś "zerowy"
Tak ale motyw snu z Matrixa nie ma nic wspólnego z motywem snu obecnym w Avatarze. Poza tym w Avatarze oraz w Incepcji nie pojawia się koncepcja świata jako więzienia.
idąc twoim tokiem myślenia dorzuciłbym jeszcze takie filmy jak:
Gwiezdne Wojny: Część V - Imperium kontratakuje
Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi
Mechaniczna pomarańcza
Gwiezdne Wojny: Część IV - Nowa nadzieja
Obcy - 8. pasażer "Nostromo"
Metropolis
Obcy - decydujące starcie
Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów
Pitch Black
Obcy 3
Gwiezdne Wojny: Część II - Atak klonów
Gwiezdne wrota
Gwiezdne Wojny: Część I - Mroczne widmo
Obcy: Przebudzenie
Planeta Małp
Pamięć absolutna
Gattaca
Judge Dredd
Tylko jeden
Kod nieśmiertelności
itd... hehehehe
tak, zesrałem się ale ze śmiechu kiedy to przeczytałem twoje komentarze
PS. o co chodzi z tymi kielcami
Matrix - bardzo dobry
Incepcja - może być ale to po prostu blockbuster na lato
Avatar - może być
"-a Nolan to przeciętny, przede wszystkim przereklamowany reżyser" - a to prawda choć rozrywka w jego wykonaniu jest w sumie niezgorsza. Najlepsze z tego co zaliczyłem "Memento".
Nolan obok Coneów to najlepszy obecnie reżyser, a nazwanie go przeciętnym i przereklamowanym to przesada. No i oczywiście zgadam się z tobą że najlepszym jego filmem jest ''Memento''
Matrix: 9,5/10
Avatar: 6/10
Incepcja: 9,5/10
Najśmieszniejsze jest to, że mówi to (żadne te filmy nic nie wniosły), ktoś taki jak ty. Powiedz po prostu, że nie lubisz hollywoodzkiego kina rozrywkowego, a bardziej ci wszyscy uwierzą. Zresztą, po twoich ocenach można to łatwo wywnioskować, skoro "Krucjacie Bourne'a" (jednego z najlepszych filmów sensacyjnych ostatniej dekady) dajesz marne 6/10. A tymczasem takie rzadkie gówno jak "Doom" oceniasz na 5, czyli na tyle samo co "Matrixa" i "Avatara", co jest obrazą dla obu filmów.
Może nazywaniem "Matrixa" arcydziełem jest przesadą, ale to na pewno film kultowy, który wniósł wiele do świata filmów. Chociażby w kwestii efektów specjalnych - był kolejną rewolucją po "Parku jurajskim", chociażby w kwestii przedstawienia ciekawego uniwersum, chociażby w kwestii zapewnienia genialnych wrażeń i emocji. Zresztą, to jest jeden z nielicznych filmów lat 90, który był połączeniem głębi (ta, ta, wiem, że nie takiej jak w Stalkerze) i komercji. I pokazał, że świat cyberpunktowy może okazać się czymś wartym dalszego inwigilowania (co po porażkach "Johnny'ego Mnemonica" i paru innych sobie podobnych wcale nie było oczywiste). Poza tym, 10 lat temu to wszędzie był "Matrix", WSZĘDZIE, ludzie jarali się tym filmem bardziej niż jakimkolwiek innym. I otworzył przeciętnym fanom filmów akcji oczy na kino artystyczne.
Matrix: 9,5/10
Avatar: 8/10
Incepcja: 9/10
Błagam cię, nie każ mi teraz oceniać wszystkie filmy przez pryzmat Matrixa. A Krucjata Bourne'a to naprawdę dobra sensacja nienudna, z dobrą rolą Demona, ale niewiele poza tym, no i wyżej cenię sobie Tożsamość Bourne'a za którą dałem 7/10.
nazwaniem Matrixa arcydziełem jest jak najbardziej na miejscu, tyle że temu wałowi tego nie przetłumaczysz
Nazwanie ciebie forumowymi urynami jest jak najbardziej na miejscu. Lizałeś dupsko wszystkim i lizać szmaciarzu zawsze będziesz aż cie ktoś zauważy, bo jak się ciebie olewa to też ma masz problem pajacu
Wracaj dzieciaczku oglądać swoje Requiem dla snu i wróć jak ci się riposta wyostrzy