Matrix-"..co to ma być,jakiś kolejny film sf z ameryki o przyszłości i ratowaniu świata bleble.." a tu miłe zaskoczenie,motyw przewodni już od samego początku zaskakuje pytaniem "o co tu chodzi?".Dość zagmatwana fabuła powoli rozwija się jak kłębek wełny aż w końcu wiemy o co kaman w tym całym zamieszaniu i zaczyna się ostra jazda bez trzymanki:-).Neo daje rade w pełni w swych ewolucjach z wykorzystaniem efektu "zwolnienia" wykorzystywanym puzniej w wielu produkcjach aż po dziś dzień,to był strzał w dziesiątkę twórców matrixa i nie ma co do tego żadnych wątpliwości,a motyw typu która pigułka jest przez wielu wspominany chociażby w żartach na spotkaniach towarzyskich.Matrix to klasyka jak dla mnie i nie rozumiem opinii typu "chała,sit,syf" zastanówcie się co mówicie ludzie bo ta produkcja wstrząsnęła światem i zarobiła grube miliony baksów a w kinach brakowało miejsca tak więc dla mnie "MATRIX" to po prostu historia kina i jej ważniejszy wątek a nie zdarzenie o który trzeba zapomnieć.Pozdrawiam wszystkich zwolenników "matrixa" PIS :-)