Kto wie w jaki sposób oni zabrali Neo z miasta robotów po tym jak uwolnił
się z tej "kołyski" ?
Też się zastanawiam. Jak maszyna mogła uwolnić Neo i oddać go ludziom? Co to kurde, jakiś najemnik O_O
Wpłynięcie na system informacyjny robotów -> Uznanie Neo za nieproduktywnego -> Wyrzucenie go jako odpadu.
Takie trudne?
Wow, w życiu bym się nie domyślił. No, nieźli z nich Hakerzy skoro potrafią takie cuda.
NAwet jakby go wyrzucili jako odpad, to i tak trzeba było po ten odpad
dostać się do miasta...ja do sobie jeszcze tak tłumacze, że Morfeusz
wspomniał coś, że są na Ziemii pola gdzie hoduje się ludzi i może po prostu
te pola są poza miastem robotów. Tylko kiedy tka to sobie tłumacze, nie
wiem dlaczego Neo w 3 części gdy przybywa do miasta mowi ze kiedys juz tu
byl.....
Pola nie znajdowały się w mieście (centrum) - w 3 części widać miasto i jest to siedziba tylko maszyn.
Kolejna sprawa to to, że ludzie pływali w kanałach POD miastem a nie na powierzchni...
Dokładnie. Neo wpadł odpływu, gdzie przebywała czekajaca na niego załoga Nabuchodonozora, więc nie musieli leciec do miasta maszyn, czy tam pól uprawnych. Wystarczyło podlecieć POD ;)
Z drugiej strony można by powiedzieć że taki był ogólny zamysł maszyn. Przecież Neo był którymś z kolei wybrańcem i częścią procesu utrzymującego stabilność Matrixa.
Maszyny wiedziały o tym i pozwalały na to. Mogły przecież w prosty sposób wyeliminować problem rebelii poprzez dokładniejszą kontrolę "elektrowni". Każdy przebudzony byłby po prostu zabijany.