Ten film to religia. Pół żartem pół serio traktuję go jako swego rodzaju dokument o życiu :P Pierwszy raz obejrzałem "Matrix" w wieku 10-11 lat. Z wiekiem odkrywałem w nim coraz większy sens. Obejrzałem go ze 20 razy albo i więcej. Jest to klasyczny przykład jak można połączyć wspaniałe efekty specjalne, rozbudowaną, ciekawą i dającą do myślenia fabułę oraz dobrą akcję (sceny walki, strzelanina w lobby). Część 2 i 3 były zrobione bardziej dla kasy i nie mają już tego polotu, świeżości i wciągającej fabuły co 1. Ten film dla mnie i milionów ludzi na całym świecie to majstersztyk nie tylko kina S-F ale także szeroko pojmowanego kina. Dochodzę do wniosku, iż połknąłem czerwoną pigułkę... :P
Pozdrawiam
W pełni się zgadzam! Dla mnie osobiście swego rodzaju "filmowa biblia" :) Albo raczej elementarz:)
mozna powiedzieć że jesteśmy więzniami systemów w naszych krajach wszystko nas ogranicza , odp oczątku; najpierw szkoła ponad 10lat pozniej praca , podatki , kiepska emerytura , wszedzie komercja , polityka ma obywatela w powazaniu tańczmy jak nam zagrają , jesteśmy mmarionetkami tego politycznego świata , bałamuca nas w kampaniach a i tak roia swoje, na kazdym kroku przepisy prawo prawo prawo , musi byc porzadek wiadomo ale jestesmy tymi przepisami tak zasypani że uważamy wniosek np. o ''podtarcie sobie dupy'' za coś normalnego... to tak z przymróżeniem oka. '' matrix'' przedstawia zniewolenie przez maszyny tak czy siak widzę podobieństwo miedzy maszynami a politykami ogołem mówiąc , maszyny w filmie choduja ludzi dla energii a politycy czesto wysysją nieuczciwą kase kosztem obywatela... chciałabym wiedzieć że ten zły swiat bo taki jest , nie jest prawdą .... tak matrix to arcydzieło ile razy sie widziało przez te 13 lat ..;-]]
pozdrawiam;-]
Kolejny zbuntowana nastolatka która krytykuje system chociaż nie za bardzo go rozumie? Narzekasz na to że człowiek musi pracować - ależ nie musi. Ale niech nie oczekuje że inni będą go sponsorować. Narzekasz na komercję, a nie pomyślałaś, że gdyby nie ta komercja to byśmy nie mieli nawet co jeść? Narzekasz na polityków a nie zauważasz że z nieba nie spadają tylko sami ludzie ich wybierają?
A film... jak dla mnie to tandetna historyjka ubrana w masę efekciarstwa.
uuuu ale wypowiedz , po pierwsze nastolatką nie jestem od dawna sie nia nie czuje , gdyż byłam w szkole ponizana z powodu tego że jestem nad wiek dojrzalsza i powazniejza od nich. ale dość o mnie. rozumiem sytstem , ponieważ patrzę na to z punktu widzenia prostego człowieka , który nie jest politykiem , tylko ofiara decyzji rządu Tuska itp... zresztą i tak nic z tym nie zrobie niemam władzy .... Napisałam poprostu co myśle, i mam otwieram swoje mysli i dostaję ''w twarz''.
a wogule nieoceniaj mnie i niepisz o uzytkowniku innym tylko , pisz co myslisz o temacie w którym piszemy to trune nie jest , ja cie nie ocenie bo to nie ta gra...
Jeżeli 1993 to rok urodzenia to nastolatką nie jesteś raczej od niedawna a wypowiedź którą komentowałem pochodziła sprzed roku. Nie było w niej grama konkretnych zarzutów tylko ostatnio już mainstreamowe utyskiwanie na bliżej nieokreślony system. Nie wiem o jaką konkretną decyzję Tuska ci chodzi, mało konkretnie piszesz.
nstolatka nie czułam sie od 14roku życia psychicznie... decyzje pliss ... 80% jego decyzji jest mówiąc kolokwialnie ''do dupy''. dziękuje za uwage i życze miłego dnia.
ciągle czekam na konkrety. i argumenty. bo brzmisz trochę jak buńczuczny dziadek w parku który wymachuje laską i pyta "co oni z nami robio panie"