Oglądając ten film, który bardzo, bardzo mnie się podoba zawsze zastanawiałem się nad kilkoma rzeczami. Mianowicie chodzi o świadomość własnego istnienia ludzi, którzy byli podłączeni do Matrixa i którzy nie mieli pojęcia o tym, że to wszystko iluzja i że "żyją" w programie.

I tutaj pierwsza myśl. Czy wszyscy ludzie, których widać, którzy żyją w Matrixie czyli cała ludzkość ogólnie, są podłączeni i istnieją w realnym świecie? Czy też może część z nich jest "dodana" przez Matrix i nie istnieją jako prawdziwi ludzie z realnym świecie.

Czy realny wiek ludzi podłączonych do Matrixa ma wpływ na ich wiek w Matrixie? Czyli np. jeżeli w Matrixie widzimy babcię, to jest ona podłączona i ma tyle samo lat co w świecie realnym, czy też może to zależy od programu.

No i chyba coś, co mnie najbardziej zastanawia. Jak wiemy, Agenci mogli "wchodzić" w dowolną osobę w Matrixie, czy zamieniać ją na swoje podobieństwo. No właśnie, więc co się działo z taką osobą, która 5 minut wcześniej kupowała pomidory na targu lub urzędowała w kuchni(może pamiętacie te sceny jak Neo uciekał przed Agentami i wparował do mieszkania, gdzie babcia nagle zamieniła się w Agenta i rzuciła w niego nożem) i nagle zamieniała się w Agenta? Takie osoby mogły być podłączone? A jeżeli tak, no to automatycznie ginęły w realnym świecie, czy po prostu gdy przestałby być potrzebne Agentowi wracały do swojej postaci, lecz co z ich świadomością wtedy się działo? Przecież nie mogły zdawać sobie sprawy z tego, że ich "ciało" przechwycił Agent, więc może budziły się po prostu w łóżku i wydawało im się, że to był tylko sen/koszmar.

Pamiętam też scenę, gdy Agent "wszedł" w ciało pilota helikoptera. Agent dostał kulkę, po chwili widzimy ciało tego pilota z dziurą w głowie. I też zastanawiałem się, czy on zginął też jako człowiek w realnym świecie, czy też zginął tylko w Matrixie i program mu zrestartuje świadomość. To samo zresztą na autostradzie jak Agenci zamieniali się w kierowców i ginęli tam, to też to samo pytanie, czy ginący Agent= ginąca osoba, którą przechwycił czy też niekoniecznie. I co ze świadomością tych ludzi :D


Trochę to skomplikowane, ale może ktoś coś więcej wie i rozwieje moje wątpliwości.