Interpretacja jak najbardziej poprawna :)

Ja jednak dodałabym to:
Nie trzeba być podłączonym kablem do głowy, żeby znaleźć się w tytułowym Matrix`ie. Matrix to zespół urządzeń elektronicznych, które nas otaczają (to tak w ogromnym skrócie). I teraz - pomyślcie, ile osób podczas spotkania rodzinnego nie mówi o sobie tylko o Brook, która przespała się z Ridgem, że Hanka z M jak Miłość ma problemy, że ksiądz Mateusz znowu coś tam wymodził..
Ile osób woli siedzieć przed komputerem, czytać artykuły pt "Wiosna przyszła" i oglądać zdjęcia krokusów, nie chce im sie wyjść na podwórko i pooglądać "na żywo".

Niestety, ale w tym ostatnim przypadku "The Matrix has me.."

;)

Dobrze prawcie polać wam ! :D < tyś jest krótki >

Uważam że sam pomysł na ten film celowy, nieprzypadkowy. Ludzie dzisiaj żyją w takiej samej iluzji i jesteśmy pod kontrolą (osób za kurtynami) tak jak przedstawiono w tym filmie. Gdybym chociaż opisał wam ewentualność rzeczywistości w jakiej żyjemy nie ma nawet mowy żebyście ją rozważyli, uznano by to za film Sci-Fi.

Trzeba poznać wiedzę samu. Do tego potrzeba człowieka takiego by sam dociekał wiedzy a nie akceptował bezmyślnie to co mówi społeczeństwo poprzez tv czy książki.

Jeśli kogoś to interesuje zgłębienie tematu to niech zacznie od fenomenu piramid (National Geographic stworzyło nawet taki dokument, KOD PIRAMID. Najwięksi Egipscy znawcy tematu na świecie przeczą wszystkiemu czego nauczyliście się w podręcznikach o piramidach.
Również warto oglądnąć ancient aliens. Obydwa dokumenty pokazują jedynie pewne ciekawostki, zwracają uwagę człowieka na pewne rzeczy które mają miejsce na ziemi a na które nie zwraca się normalnie uwagi.

http://www.youtube.com/user/AyaSophiaTV

Na tym kanale użytkownika, w "przesłanych plikach" znajdują się obydwa dokumenty.

bardzo dużo znaków przeznaczonych na zbędne truizmy, o koncepcji macierzy napisano prace doktorskie jak nie opasłe tomiska

pozdro siemka

Witam was. Ja rozumiem ten film tak:

Nie bez powodu bracia Wachowscy powiedzieli, że ludzie zaczną się zastanawiać nad tym filmem za 10 lat (tzn autor tak napisał, sam osobiście tego nie słyszałem ale ufam mu). Myślę, że ma to związek z czasem powstania filmu- koniec lat dziewięćdziesiątych to czas szybkiego rozwoju technologii, szczególnie informacyjnej. Ja bym widział tutaj pewne ostrzeżenie o zbliżających się nowych czasach, czasach INTERNETU o globalnym zasięgu, dostępnym dla wszystkich. Coraz częściej kiedy odpalam wyszukiwarkę firmy xxx(bez zbędnych reklam :)) mam wrażenie że sam podpinam sobie kabel do karku. Pomyślmy, epoka second life, masa portali społecznościowych gdzie praktycznie można wyszukać każdego i to nie pod nickiem ale pod prawdziwym nazwiskiem, prześledzić jego życie, zobaczyć zdjęcia. Myślę, że zabrnęło to tak daleko, że mogę powiedzieć tak: Matrix oprócz przesłania by nie ufać za bardzo temu co widzimy , co jest nam serwowane, był ostrzeżeniem przed internetem i zabieraniem prywatności. Pozdrawiam fanów tego filmu

Aha jeszcze jedno. Matrix korzysta z filozofii Platona i jego "jaskini", a także filozofii Kartezjusza(chodzi o mózg w formalinie do którego docierają impulsy).

Sorry za taki spam, ale zawsze coś mi sie przypomina. Co do agenta Smitha mam dość dziwną interpretacje. Myślę, że on symbolizuje idealnie poukładany świat XXI wieku, a także nie wiem jak to nazwać, może "presję społeczną" wywieraną na jednostkach, które mają opory przed życiem w nowej erze internetu. Brzmi trochę wzniośle, no ale dziś każdy swoje głupoty może wrzucić na Filmweb :)

Wg mnie Smith to nic innego jak cenzura - Nie postępujesz tak, jak my ci każemy? To nie będziesz postępował już wcale.

co do internetu i prywatności to powiem tak internet to potęga ,centrum
wiadomości i rozrywki ogólnie wszystko cały świat tylko w cyfrowej
przestrzeni trzeba go tylko dobrze wykorzystywać do swoich potrzeb ,nie
sądze żeby mnie to w jakiś sposób więziło ,nie siedze na Onecie 5 godzin i
nie czytam głupich artykułów ,forów i zbędnych komentarzy nie mam czasu na
pierdoły po prostu przychodze odpalam sprzęt ,włączam muze i tworze jakieś
dziwne rzeczy ,jest to jakby nieodłączny element moich działań uważam tak
że z jednej strony to przekleństwo a z drugiej fenomen , przykre jest to
że w sieci można mieć mase e znajomych ale z drugiej strony przez to
właśnie kontakt ze swoimi znajomymi mamy ułatwiony i to jest fenomenalne
właśnie i ja np nie wyobrażam sobie teraz żyć w świecie bez komputerów
,takie życie takie czasy jesteśmy na szczycie ewolucji ,ciekawe tylko
dokąd nas to zaprowadzi ,żebyśmy tylko nie zapominali o korzeniach