operatorem mógł być agent?

a jak wsadzilby sobie wtyczke? zeby wejsc do matrixa? :)

jeżeli był praworęczny to prawą reką, a naprowadzał lewą dłonią.

czlowieku o czym Ty piszesz ;) przeciez zeby wejsc do matriksa potrzebny byl operator..... zeby wyjsc tak samo (odebranie tel w okreslonej pozycji) wiec albo w filmie to jest blad albo jest jakies inne wytlumaczenie ;) moze ktos jakies poda

dla mnie nie ma tutaj problemu, wtyczka z tyłu szyi nie jest jakimś niedostępnym miejscem. Agenci mieli jeszcze większą władzę w matrix-ie tym bardziej mogli przejąć rolę operatora. Nie widzę, również problemu, aby uwieżyć w możliwość automatyzacji samego wejścia do matrixa. Operator był konieczny przy wyjściu, tutaj spokojnie mogli wesprzeć zdrajcę agenci.
W mojej opinii nie jest to poważny błąd w filmie, ale możesz oczywiście szukać kogoś, kto będzie miał taką samą opinię jak Ty ;) może ktoś taki się znajdzie

a zaloga? dziwne ,ze go nie nakryli... i ciekawe jakby sie tlumaczyl jakby go przylapali ;p

mnie to zupełnie nie dziwi. Pomieszczenie w którym podłączali się do matrixa było używane tylko w czasie akcji lub treningów.. Cypher mógł mieć poczucie bezpieczeństwa bo sam wcześnie przebywał samotnie w tym pomieszczeniu (tutaj nie jestem pewny, musiałbym przypomnieć sobie film, ale możliwie, z jednej z jego wypowiedzi coś takiego wynika). Jakby go przyłapali, to nie wytłumaczyłby się.

To pomieszczenie było zajmowane przez załogę kiedy wychodzili na misję. Większość czasu było opuszczone. On sam mógł ustawić program i się podłączyć. Proste.