Mogę przyznać Marixowi wyzszą ocenę za efekty specjalne, pewną przełomowość itd
jednak uważam, że fabuła tego filmu jest beznadziejna. Po pierwsze kompletnie nie
rozumiem jaki cel miały maszyny w tworzeniu tego całego Martixa. Jeżeli chodziło im o
energię ludzką to cena nie była zbyt wygórowana za taki fajny świat jaki nam stworzyli. Po
drugie co było złego w Matrixie? Tysiąc razy bardziej wolałabym żyć w Matrixie niż w tym
brzydkim i beznadziejnym "prawdziwym" świecie. Właśnie zaczynam studia i powiedzmy,
że przemęczę się te 5 lat, wszystko zdam, dostanę pracę w moim zawodzie, spełnię
moje marzenie a tu mi przyjdzie taki Morpheus i powie,że moje marzenie, to czemu
poświęciłam 5 lat mojego życia i pracy nie jest prawdziwie i "uwolni" mnie bym zyła w tym
jego prawdziwym świecie? Chyba bym szału dostała! Zresztą dlaczego w Matrixie nie ma
wolności? Przecież sama decyduje o tym co lubię, co mnie interesuję i kogo kocham
więc co jest nie tak?
Wracając do filmu jako takiego jest on beznadziejnie amerykański! Strasznie płaskie
postacie wyrażające tylko jakies patetyczne i wzniosłe zdania. Zero uczuć, emocji, jakiś
cech charakteru. Ta cała ekipa Morpheusa najbardziej tam przypomina roboty. Po drugie
film jest strasznie czarno-biały. Dobrzy ludzie chcący wszystkich uwolnić i złe roboty które
sama nie wiem co i po co robią i dlaczego są złe? W Gitsie i ludzie i roboty byli trocę tacy,
trochę tacy, szarzy normalni. Nawet władca marionetek jak się okazało był całkiem
"ludzki" i miał uczucia. Film strasznie efekciarski, cały czas coś się dzieję żeby nie było
czasu na zastanowienie się nad tym jakie to jest głupie wszystko. I typowe amerykańskie
schematy" postać Mouse'a. Zawsze występuje u nich sympatyczna i śmieszna postać,
którą polubisz i zawsze ginie jako pierwsza żeby sprawić przkrość ale żeby nic za bardzo
nie zmieniać bo postać ta jest mało ważna poza byciem wesołą i sympatyczną. Typowy
zły bohater też występuje. Para głównych bohaterów musi być razem. Naprawdę nie
czaję tego filmu. Wystawiłabym mu 2 ale nie będę ignorantką, dodam plusa za efekty, za
przełomowość, za świetną scenogriafię. Proszę tylko o inteligentne odpowiedzie i
kontruktywną krytykę. Pozdrawiam
Maszyny miały jeden cel - kontrole nad nami. W filmie jest to dokładnie powiedziane. Matrix to więzienie, którego nie możesz zobaczyć, dotknąć ani poczuć. Jesteś ich niewolnikiem i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Dlatego nie możesz nic zrobić aby się uwolnić. Matrix wygląda jak normalny świat abyś nawet nie próbował podjąć walki.. przecież wszystko wydaje się prawdziwe. Ale niestety NIE JEST. I teraz zależy od Ciebie - wygodne życie w iluzji Matrixa dopóki maszyny nie zużyją całej Twojej energii, czy prawdziwe życie, jak bardzo trudne by nie było?