czy ktoś może mi wyjaśnić w jaki sposób Cypher samodzielnie przedostał się do Matrixa na spotkanie z
agentem? No przecież nie wyskakują na miasto raz w tygodniu i nie mają zbiórki o ustalonej godzinie jak na
koloniach.
obsługiwał komputery więc może jakoś sam się wysłał.
ja już bardziej bym się zastanawiał jak agent Smith wszedł do głowy zdrajcy i jako żywy człowiek wszedł do syjonu. - skoro był programem.
Nie no jest teoria, że Syjon i świat "rzeczywisty" to jest drugi, awaryjny Matrix. Wachowscy jednak zaprzeczyli ;P
No a po to, żeby sobie ktoś, kto wybudzi się z pierwszego myślał, że jest wolny, a tak naprawdę nadal jest pod kontrolą maszyn. Ale jak już napisałam, to nie jest prawdziwa teoria.
Niby czemu, wielu ludzi gdy po raz pierwszy zobaczyli trylogię dokładnie tak pomyśleli. A czemu niby Neo w normalnym świecie mógł widzieć będą ślepym i zatrzymywać maszyny siłą woli? Skoro to normalny świat to nie powinien mieć "super mocy". To jest logiczne, no ale Wachowscy zaprzeczyli więc nie ma o czym gadać.
neo ogólnie był wybrańcem i 'nadczłowiekiem' i dlatego jego moce były większe w realnym świecie niż innych ludzi, poza tym superprogram 'smith' też dziwnym trafem przedostał się do syjonu czyli do 'realnego ' świata choć niby nie powinien, ale myślę że jako 'nadrpogram/ przedostał się po prostu do ludzkiego mózgu i tam się usadowił jak w komputerze, bo ludzki mózg to tak jak komputer, działa na tych samych zasadach.
Dokładnie jak wyżej. Jest scena w której przy Cypherze pojawia się nagle Neo, ten w panice wyłącza wszystkie monitory bojąc się czy czegoś nie wypatrzy. Trzy ze wspomnianych monitorów mają włączony obraz w czasie rzeczywistym zamiast kodu Matrixa. Potem Cypher częstuje Neo "płynem do silników". Według The Art of the Matrix Cypher namieszał tak w systemie by ten automatycznie przełączał go to Matrixa.
Taa? A w Prometeuszu wszystko jest logicznie uzasadnione jak głaskanie "wężo-kobry" czy bieg wzdłuż ramiona upadającego statku? NIE. Aaa nie, jednak tak - uzasadnione głupotą". Głupota to jedyne logiczne uzasadnienie anormalnych zachowań członków załogi "USCSS Prometheus".
Wcale się nie wysłał tylko to była projekcja tego głównego programu ,a że był zazdrosny o tą Trinity to postanowił przystać na propozycje tego programu i przeczytał to na monitorze (właśnie jak częstowali się spirytusem przemysłowym) ale go fizycznie tam nie było.I później jak wychodzili z tej budy to szybciej się zwinął wrzucił telefon do kosza żeby oznaczyć tą kryjówkę no i dalej to wszystko jasne.
Przecież mógł się z nimi dogadać przez skypa albo jakiś matrixowy komunikator tekstowy i tylko w filmie zostało to tak pokazane żeby było wiadomo o co chodzi i bardziej obrazowo.W rzeczywistości to mogło go tam w ogóle nie być tylko mógł się z nimi dogadać na jakimś lewym matrixowym skypie ts-ie albo icq.Albo ewentualnie ta 2 wersja.Że się podłączył na chwile jak Neo i reszta poszła lulu.
Czy udawanie przez Sorcerer_fw aka Atoirtapa kobiety poprzez podszywanie się pod kobiece konta np. jako Effie_Trinket potwierdza to, że jest ciotą?
Mi się wydaje że on się zagubił w matrixie i jest jak ten Neo co wylądował w tym tunelu metra i nie może z niego wyjść.Cierpi na rozdwojenie jaźni i już sam nie wie kim jest czy kobietą czy mężczyzną i czeka tylko na tego maszynistę od francuza żeby go stamtąd wyciągnął.Człowiek który ugrzązł w systemie pewnie coś aka niektórych polityków z pewnego ugrupowania którzy lubią sie prebierać w babskie ciuchy i cierpią na zaburzenie osobowości.Albo to zwykły spamer .
Albo ewentualnie dostał tylko propozycje na ekranie tego monitora wtedy i jak wszyscy poszli spać to się podłączył na 30 min i sobie wrócił jakby nigdy nic.