Nie da sie tego ogladac,co tu jest kultowego?!Ta szmira moze sie podobac idiotom o polkulkach mozgowych rownie pofaldowanych co ekran monitora komputerowego,za duzo gier,a za malo rzeczywistego swiata.Plytka dziecinada dla infantylnych techno maniakow,kabelki,swiatelka,druciki,monitorki,wyswietlacze.Co za kretynizmy,scenariusz to kompletne dno,i te durne pseudo-naukowe terminy;neurointeraktywna symulacja.Smiech mnie ogarnia gdy slysze takie teksty,do tego glupie efekciarstwo,widzial ktorys z was jak sie kreci taki syf?Wieszaja faceta na sznurkach i podrzucaja nim jak pajacem na gumce,a potem inny pajac z drugim rajcuje sie tym w kinie;Wow,ale zajebiste efekty!Rece mi opadaja.A sam pomysl na film to juz w ogole bez komentarza...Kompletne zero
Co to w ogóle za gówno?? To mi ręce opadają jak czytam takie bezmózgie komentarze. Człowieku myślisz czasem jak coś piszesz? Sądzę że nie i tylko dlatego ci wybaczam za to sranie na ekranie.
Rzygać się chce jak kolejny kretyn nie umie oglądać ze zrozumieniem i potem wypisuje swoje "złote myśli" sądząc że są coś warte :(
Panie kompletne zero skoro umarłeś to się tu nie pokazuj. Nie pozdrawiam bo z idiotami trudno nawet o tym dyskutować.
Swoją drogą zastanawia mnie ostatnio wysyp tępych komentarzy na forum Matriksa, kto wie, może to po prostu akcja internetowego frustrata.
I pisząc o głupich jak kilogram gwoździ wypowiedziach ofc nie mam na myśli racjonalnej krytyki, chociaż szukaj wiatru w polu.
Zajebisty komentarz :))dlatego lubie wchodzić na to formu ! dla takich komentarzy aż chce sie żyć ! odrazu człowiekowi sie twarz uśmiecha :) kuwa ale masz wyobraźnie ,powinieneś wogole pisać książki ! byłbym twoim fanem ! napisz coś jeszcze PROSZEEEEeeeĘ !!!
Nawet jeśli do mnie, to ten pan dosyć formu, i mu się nawet wtedy (kiedy?) chce żyć.... Treść warta adwersarza :)
Wiesz co, ja już mam dosyć tych internetowych frustratów... imho to po prostu mało inteligentni ludzie, którym się wydaje że są mocni... no bo coś pokażą, zwalą klocka na innych i to daje im niby przewagę... he he co najmniej śmieszne...
pozdrowionka
O ile mogę się zgodzić z efektami, to pomysł na film... czemu bez komentarza? Problem w tym, że fabuła ma bardzo mało dziur i jest logiczna. Inna sprawa to ich uzasadnienie, ale w końcu to program komputerowy, więc można naciągnąć wszystko i wszystko wyjaśnić. Co złego w pomyśle na tym że wszyscy "śnimy" i wszystko nie wygląda tak jak jest? Są lepsze pomysły, ale są i gorsze. Ten jest średni, ale dobrze wykonany.
Skakanie na gumce na niebieskim ekranie jest potrzebne, bo nie da się inaczej pokazać tego co sobie Wachowscy wymyśli. Jednak efekty nie są samymi w sobie dla filmu, a jedynie jego częścią.
Szkoda, że nie chciało Ci się poświęcić chwili na zastanowienie nad pomysłem na jaki "wpadli" (skopiowali) autorzy i zrealizowali, bo mimo efekciarstwa, sama pierwsza część jest bardzo dobra.
Reszta odpowiedzi na Twoją ocenę, uwłacza wprawdzie tym , którzy lubią ten film, tylko, że jak czytam Twoją opinie o techno maniakach itd, to... jaki kraj... takie portale i tacy ludzie;)
Nie do końca się zgadzam z autorem tej dyskusji ale dla mnie ten film też jest totalnym dnem
Ojciec chrzestny to dopiero g. Co w nim kultowego? Jacyś goście chodzą, strzelają, staruch pier%oli od rzeczy o jakichś zasadach. Ręce opadają. 1/10
Zastanawiam się ile latek się ma? Jeśli obejrzałeś film do 45. minuty to niebardzo wiesz o co w nim chodzi, co niemniej czytając post mniemam,że i tak nie zauważysz drugiego dna tego filmu (to do pana,który chce zobaczyć wykidajło). A Ojciec chrzestny? Historia jest taka- całość zachowań mafijnch wymyślił sobie autor książki, co przeniosło się do życia gangsterskiego.Osobiście nie znam podobnej historii, w dodatku na tak ogromną skalę. Stąd kult.
Ludzie! Zrozumcie, że każdy ma inny gust, i nie każdemu musi się to podobać i wyraża to w taki sposób jaki uważa za właściwy ! Co tu ma do rzeczy ile kto ma lat czy wgl ?
wg mnie jest to epidemia dzieciaków, które wymagaja prostego scenariusza, mało efektów (bo się pogubią), prostych słów (najlepiej "Ala ma kota, kot ma Alę"), i przede wszystkim filmu krótko metrażowego, skoro 45 minut to za dużo ;)