Cóż, w całym "Holiłudzie" nie znalazła ani jedna osoba która potrafiłaby oddać klimat Maxa a tu garstka fanów potrafiła nakręcić niewielkim nakładem film który z chęcią się ogląda. Polecam obejrzeć wcześniejszą wersje "Max Payne: The Beginning of the End" dostępna na youtube.
Całkiem niezły film. Mimo tego, że miesza trochę postaci względem gry, to jednak trzyma jej klimat. Nawet strzelaniny zrealizowane nieźle, a to przecież garstka amatorów. Świetny smaczek z wczytywaniem save'a po śmierci.