Dziwią mnie komentarze. Czy ktoś w ogóle czytał książkę? Bo to chyba klucz, jeśli zbyt
trudne jest zrozumienie filmu. Nie jest łatwy i przyjemny, ale to nie jest jeden z tych filmów,
który ocenia się po tym, jak bardzo wciąga, czy po efektach. Jeśli sex gorszy czy muzyka
przeszkadza, to znaczy, że trzeba do niego jeszcze dojrzeć. To jest KLASYKA, z dużych liter.
Nie musi się podobać. Ale każdy kto choć troszeczkę wie na temat kina, powinien
dostrzec
niesamowitą wartość, zarówno w treści, jak i w wykonaniu.