Wie ktoś, czy czterech Jezusów trzymających się za ramię i machających nogami miało jakieś przesłanie?(scena gdzieś z początku filmu)
Tak, ta scena obrazowała jak bardzo skrzywiona jest psychika głównego bohatera, jaki stosunek ma główny bohater do sacrum, jak ten pokój, to miejsce, jest przesiąknięte zepsuciem i złem.
Dla mnie ta scena jest niebanalna i dlatego ciekawa. Przywołuje mi na myśl "Chrystka" z "Dogmy", o ile się nie mylę. totalne pomieszanie sacrum i profanum. A dreszcz pokrywa moje ciało, kiedy oglądam pokój głównego bohatera. Tyle tu zepsucia. To miejsce ukazuje, jaki stosunek do kobiety ma bohater. Traktuje ją przedmiotowo. Dla niego liczy się frajda z tego, że może zaspokajać swoje zezierzęcone pożądanie...
A mnie się ta scena bardzo podobała. Skaczące ujęciami ran 4 Chrystusów z radosnym podkładem muzycznym robiły tak dziwaczne wrażenie... A ja bardzo lubię jak film wywołuje u mnie nowe, nieoczekiwane doznania. Piękny i bardzo wymowny kawałek tego filmu.
Rzeczywiście scena jest niebanalna i poruszająca. Nie należy się jednak dziwić, że kogoś obraził widok 4 Jezusów, bo chyba celem autorów było właśnie szokowanie formą. Mnie też to w jakiś sposób dotknęło. Jeśli się tego nie rozumie, to znaczy, że samemu nie ma się szacunku dla sacrum.
Jeśli się pisze, że samemu nie ma się szacunku dla sacrum, jeżeli się tego nie rozumie, to jest to co najmniej w złym takcie.
Jestem świeżo po obejrzeniu filmu. Film jest genialny! :D
Prosiłbym kogoś o podanie kilka dobrych filmów z McDowell-em i ewentualnie z reżyserem Kubrick-iem.
Ponoć to jedyna dobra rola McDowella, tak przynajmniej słyszałem :(
Filmy Kubricka
Dr. Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę- 10/10
Lśnienie- 9/10
Full Metal Jacket- 8.5/10
Ścieżki chwały- 8/10
2001: Odyseja kosmiczna- 8/10
Podobno jeszcze Barry Lyndon jest świetny.
Mogę tylko przypuszczać, że chodziło o Jezusa widzianego oczyma czterech ewangelistów. Czwórka w biblii oznaczała powszechność i porządek ziemskich kwestii (czas i przestrzeń: cztery pory roku, cztery strony świata; powtarzalność, nieuchronność). Święty Jan przypisywał czwórce materialność i wymierność.