Anthony # musiał mieć niezły odlot skoro wpadł na taki pomysł.
Książki nie czytałem ale zakładam, że Kubrick nie pomieszał w historii.
Niemniej te wszystkie OHY i AHY nad tym filmem są zupełnie niezrozumiałe. W momencie premiery zapewne wyróżniał się swoją oryginalnością i pewnie dlatego takie wysokie noty zebrał a dziś jest kultowy, ponieważ?? Ten # jest tak ubogi w pracę kamery, że aż wstyd, ponad to z jednej strony bardzo szczegółowo dopracowane i znakomicie wykonany teatralny popis gangu Alex’a (np. podczas sceny gwałtu jak śpiewał i bawił się piłką) by pokazać jednocześnie fatalnie wykonane sceny bójki, przeaktorzone sceny brutalności. Drażniąca i irytująca muzyka, która towarzyszyła cały czas podczas sansu no i aktorstwo było amatorskie.
Oczywiście przesłanie jest, wątek psychologiczny ale znakomite przesłanie to zasługa Burgess’a a nie Kubricka.
Dobrze, że Cobra ma wspaniałą pracę kamery i perfekcyjne sceny bójek. Toż to prawdziwe arcydzieło z wielkim Stallonem.W końcu to profesjonalny aktor, nie to co taki amator McDowell.
"Drażniąca i irytująca muzyka, która towarzyszyła cały czas podczas sansu "
W ogóle się z Tobą nie zgadzam. Niewiele jest filmów, które miałyby tak wspaniałą oprawę muzyczną. Ten film warto obejrzeć choćby dla samej muzyki; znacznie lepszej niż to co znajdziesz w składankach z YouTube'a.
Co do określenie przereklamowany, to śmiem powątpiewać. Nie jest to popularny film; chociaż oceny wystawione na Filmweb.pl zdają się mówić wręcz odwrotnie. O tym filmie niewiele się słyszy i mówi, a szkoda; jest jednym z tych, które warto poznać.
Przereklamowany??? Gdzie z łaski swojej widziałeś reklamę tego filmu? W radiu?Telewizji?Gazecie? Chyba że nie rozumiesz tego terminu,wtedy tłumaczy to twoją gafę.
Każdy kinoman zna Kubricka i "Mechaniczną pomarańczę". Dla osób, które interesują się psychologią, jest to film obowiązkowy.
Wymieniany jest jako jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, dzieł Kubricka.
Ok,ale co to wspólnego z terminem "przereklamowany"?To że się o nim mówi,czy analizuje nie ma nic wspólnego z reklamą,tylko świadczy o jego kulcie i wyjątkowości.
Ja nie jestem polonistą, jezykoznawcą i nie znam profesjonalnej definicji, rozłożonej na czynniki pierwsze terminu "przereklamowany". Każdy zrozumie o co chodzi, nie czepiaj się pierdół. Tym bardziej, że film jak wspomniałem jest uznany za jeden z najlepszych filmów reżysera oraz oceniany jako wybitny film psychologiczny.
Lśnienie, 2001 Odyseja kosmiczna, Dr. Strangelove, Ścieżki chwały -----> Mechaniczna pomarańcza. Full Metal Jacket szału też nie robi.
Co do ogólnego zachwytu ludzi - znam takich, którzy dowiedzą się że dany film jest 'kultowy' to od razu go kochają :>
W książce od fabuły ważniejszy jest język który Burgess bardzo zmodyfikował i użył mnóstwa neologizmów.