Bezapelacyjnie. Szkoda, że ranking filmów na tej stronie jest bardzo nieadekwatny do jakości
swych filmów. Ktoś, kto obejrzał dużo arcydzieł, powie, że ten film powinien być na pierwszych
miejscach. A jest tu zaniżany niczym mój ulubiony Taksówkarz, Czas Apokalipsy, American
Beauty i inne. Nie kieruje się w ogóle tym rankingiem. No, bo co robią tak wysoko Skazani na
Shawshank, które powinny spać o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt wraz z Zieloną milą, jacyś
nowi Nietykalni (a starzy to co? też za nisko), Chłopiec w pasiastej piżamie(bardzo dobry film, ale
w ogóle nie rozumiem fenomenu na filmwebie), Gran Torino. Pewnie coś jeszcze się znajdzie.
Tymi nowymi filmami każdy ogląda i zachwyca się nimi teraz, ale to należy do rankingu ostatnich
lat. Widać tu brak znawstwa większości filmów i wyważenia. Dobra. Ponarzekałem. Teraz o filmie.
Napiszę, że ten film znałem od dawna. Gdyby nie internet, to nie znałbym tego tytułu. W ogóle od
roku oglądam filmy na necie. Dzisiaj to świadczy o tym, że jest coś więcej niż wypożyczalnia czy
telewizja... Rok temu obejrzałem z kolegą, który obejrzał ten film. Potem czytał książkę. Sam
uważa, że to najlepszy film wszech czasów. Niestety, w połowie się zaciął. Na żadnej stronie też
się nie dało obejrzeć. Potem zamierzałem zawsze w jakiejś chwili to obejrzeć, ale nie udawało
się. Zapominałem. Inne filmy albo brak czasu. Aż wczoraj wreszcie sobie przypomniałem.
Zasada typu: Lepiej późno niż wcale. Motyw muzyczny z początku tego filmu był mi znany. Jest
niesamowity, piękny, urzeka, zachwyca i robi piekielnie dobrze klimat. A dobranie Beethovena
jest tu strzałem w dziesiątkę. Przewija się on przez większość filmu, co jest fenomenalne. Film
sprawia fantastyczne wrażenia. To i tak za mało powiedziane. Wyprawia w naszych oczach i w
naszym mózgu coś mocno nie tak. Przedstawia, co jest takiego fajnego w przemocy. Najpierw
człowiek jej pragnie tak jak główny bohater, który wraz z kolegami został przywódcą gangu i
mordował. Robił, to co lubił, by potem trafić do więzienia, w którym ludzie przeprowadzają mu
terapię powodująca pranie mózgu i zmianę cech oraz zachowań, jakie wpłynęły na niego. To jest
wynikiem tego, jak działa system totalitarny i co robi z ludźmi. Główny bohater po wyjściu z
więzienia nie mógł normalnie żyć i funkcjonować. Wszyscy go znali i niszczyli na każdym kroku.
Ten film ma wiele zalet. Świetna scenografia, obsada i gra aktorska, muzyka, zdjęcia, montaż,
scenariusz, oryginalność, zakończenie, sztuka pokazana w filmie No, absolutne arcydzieło. Bez
dwóch zdań. Nie wiem, jak można tego nie doceniać, a tym bardziej mówić, że to dno. Tak samo,
jak nie lubić Beethovena. Niestety, nie wszyscy widzą, to co powinni. Straszne jest to, że nie
wszyscy go znają i nie jest emitowany w telewizji. W sumie nie dziwię się. Ten film nadaje się
najwyżej do TCM, a nie jakiegoś TVN. Tym bardziej przyczyna, że ludzie w Anglii czerpali wzorce z
gangu i chcieli być jak oni. Dlatego reżyser zakazał, bo wywołał przemoc. Moi rodzice tego filmu
nie kojarzyli, dopóki nie powiedziałem, że to Kubrick...