Film najwyżej na 4 pkt, za ładne zdjęcia, plenery i może montaż. Reszta - dno, nawet jak na film klasy C. Scenariusz pisany przez debila dla debili. Może gdyby zdecydowali, że to komedia, takie akcje jak krem na rekiny uszłyby w tłoku. Ogólnie - kino dobre na ostrą popijawę z dziwkami, gdzie TV stoi w koncie i robi szum. Szkoda kasy na bilet!