Pomijajac banalna fabule, slabe efekty specjalne, mega moce glownego bohatera ktore w kazdym filmie sa identyczne, to....... Pani ktora zagrala glowna role kobieca..... zepsula to co mozna bylo uratowac. Tak dretwej aktorki nie widzialem od czasu Izy Trojanowskiej w Klanie. Tu ktos napisal ze dal +1 punkt za Jessice Albe, ale za co ? za wyglad?